Mijający tydzień przebiega raczej spokojnie, jednak wzrosty i spadki na giełdach nie wnoszą większej zmiany w sytuację indeksów. W czasie gdy DAX i CAC40 niemal nie zmieniają swojej wartości, WIG20 rośnie o około 2,5 procenta. Dla polskich inwestorów w ostatnich dniach miały miejsce dwa ważne wydarzenia.
Wśród europejskich indeksów wyróżniają się w tym tygodniu zresztą wszystkie główne indeksy Europy Środkowej. Podczas gdy WIG20 rośnie od początku tygodnia o około 2,5 proc., nasze czeskie i węgierskie odpowiedniki zyskują po 3 procent. W tym samym czasie najważniejsze indeksy Europy Zachodniej i peryferiów strefy euro zanotowały raczej neutralny tydzień. Stało się tak pomimo bardzo dobrego przebiegu poniedziałkowej sesji, gdyż ta zaczęła się na sporym minusie.
W tym tygodniu opublikowane zostały najważniejsze dane miesiąca - raport z amerykańskiego rynku pracy. Niemal wszystkie komponenty okazały się gorsze od prognoz, jednak dane te nie były ostatecznie złe. Liczba nowych miejsc pracy po raz kolejny przekroczyła 150 tysięcy, bezrobocie wskoczyło na i tak bardzo dobry poziom 5 proc., a pensje wzrosły o standardowe 0,2 proc. miesiąc do miesiąca.
Główny amerykański indeks wciąż konsoliduje się po głębokiej wyprzedaży sprzed miesiąca. Inwestorom obecnie coraz bardziej doskwiera brak impulsów wzrostowych, a szczególnie kwestia nadchodzącej podwyżki stóp procentowych przez amerykański bank centralny, która, być może po dzisiejszych payrollsach, może się trochę oddalić. Dane te nie doprowadziły jednak w ogólnym rozrachunku do większej reakcji rynku. Oczywiście ewentualna podwyżka nie powinna znacząco się przełożyć na rynki, jednak, jak wiadomo inwestorom do gustu znacznie bardziej przypada luźna polityka monetarna.
W przypadku polskiej giełdy również poznaliśmy ważne informacje - w środę miała miejsce konferencja Rady Polityki Pieniężnej, wieńcząca jej dwudniowe posiedzenie. Rada zadecydowała pozostawić stopy procentowe na niezmienionym, rekordowo niskim poziomie. Choć trudno w przyszłości oczekiwać innych działań ze strony RPP, to i tak warto obserwować co do powiedzenia ma jej przewodniczący lub inni przedstawiciele. Polska gospodarka jest bowiem w takiej kondycji że można zarówno trzymać stopy procentowe na dotychczasowym poziomie, jak i je obniżyć, argumentując takie działanie ujemną inflacją. Nie stanie się to jednak dopóki Rada nie zmieni swojej retoryki, dlatego też warto słuchać na co zwracają uwagę jej przedstawiciele i w ich słowach doszukiwać się gołębich sygnałów.
Zachowanie inwestorów od połowy tygodnia wskazywało że są oni obecnie niezdecydowani co do dalszego ruchu. W czasie ostatnich sesji bowiem zarówno z determinacją kupowali akcje, jak i później wyprzedawali je. To może oznaczać, że zaczyna się zmieniać krótkoterminowy sentyment, przez który koniunktura na GPW może się pogorszyć w najbliższych dniach.