Już zakończył się handel akcjami na warszawskim parkiecie i wciąż nie znamy decyzji agencji Moody's. W obliczu niepewności, inwestorzy woleli nie podejmować ryzyka i w większości ograniczali zaangażowanie w akcje. Pomogły temu m.in. słabe dane gospodarcze.
W oczekiwaniu na decyzję agencji Moody's warszawska giełda już trzeci tydzień z rzędu kończy na minusie. WIG20 tracił w każdej z pięciu ostatnich sesji. Również w końcówce piątkowej sesji spadł pod kreskę 0,04 proc. Po silnych spadkach z poprzednich dni, przekraczających 1 proc., WIG20 spadł do poziomu 1815 pkt. To najniższy poziom od marca.
Tydzień na GPW src="http://www.money.pl/u/money_chart/graphchart_ns.php?ds=1462777200&de=1463152200&sdx=0&i=&ty=1&ug=1&s%5B0%5D=WIG20&colors%5B0%5D=%230082ff&fr=1&w=605&h=284&cm=0&lp=1&rl=1"/>
GPW nie ma wsparcia także ze strony publikowanych w tym tygodniu ważnych danych makro z kraju. Polska gospodarka urosła w pierwszym kwartale o 3 proc. rok do roku. Takie dane płyną z tak zwanego szybkiego szacunku produktu krajowego brutto opublikowanego przez GUS. To mniej niż spodziewali się tego analitycy i mniej od prognoz Ministerstwa Rozwoju, które liczyło na rozwój na poziomie aż 3,8 proc. Więcej na ten temat pisaliśmy TUTAJ.
Do tego w czwartek okazało się, że deflacja utrzymuje się na wciąż niezwykle wysokim poziomie. Według najnowszych danych GUS, w kwietniu deflacja wyniosła 1,1 proc. Ze wskaźnikiem inflacji na minusie mamy do czynienia nieprzerwanie od lipca 2014 roku. Więcej na ten temat pisaliśmy TUTAJ.
W tym samym czasie dużo lepiej, choć nie zawsze z zyskiem, radziły sobie spółki z pozostałych najważniejszych parkietów Europy. Niemiecki DAX w końcówce handlu zyskuje zarówno w skali dnia jak i całego tygodnia około 0,5 proc.
Inwestorom z Frankfurtu nie przeszkodziły słabsze, podobnie jak w Polsce, dane odnośnie PKB i inflacji. Niemiecka gospodarka w pierwszym kwartale urosła rok do roku o zaledwie 1,3 proc. wobec prognozowanych 1,5 proc. Poprzednio zwyżka wynosiła 2,1 proc. Z kolei inflacja (HICP) w kwietniu była na poziomie minus 0,3 proc. wobec szacowanej deflacji na poziomie 0,1 proc.
Wsparciem dla kupujących akcje jest dalszy wzrost cen ropy naftowej, szczególnie w ostatnich trzech dniach. W pozytywnym odbiorze nie przeszkadza dzisiejsza lekka korekta w dół.