Kilka istotnych dla inwestorów informacji napłynęło w czwartek na rynki finansowe. Reakcja na warszawskiej giełdzie była bardzo pozytywna. Motorem wzrostów w indeksie WIG20 był KGHM.
Brytyjczycy wybierają w czwartek nowy parlament. Europejscy inwestorzy będą mieli okazję zareagować na wyniki głosowania w piątek rano. Na razie dość pozytywne reakcje na rynku wywołały informacje po posiedzeniu Europejskiego Banku Centralnego.
EBC nie zmienił poziomu stóp procentowych - takie były zresztą oczekiwania większości obserwatorów rynku. Wygląda jednak na to, że nie będzie spieszył się z podwyżkami również w przyszłym roku, nawet jeżeli wcześniej zakończy swój program skupu aktywów, na który przeznacza 60 mld euro miesięcznie. Jednocześnie na uwagę zasługuje fakt, że EBC podniósł prognozę wzrostu PKB w strefie euro do 1,9 proc. w tym roku wobec wcześniejszej prognozy w wysokości 1,8 proc. Obniżona została tymczasem prognoza inflacji do 1,5 proc. z 1,7 proc.
To całkiem dobre wieści dla inwestorów giełdowych, których informacje o braku perspektywy podwyżek stóp procentowych zwykle zachęcają do kupowania akcji. Doniesienia miały również wpływ na niewielkie osłabienie euro. Przed nami jeszcze spora część handlu na giełdzie w USA - tam inwestorzy w dużej mierze skupiają się za do na spekulacjach związanych z Donaldem Trumpem i zeznaniami byłego szefa FBI przez senacką komisją.
Na stołecznym parkiecie w drugiej części sesji WIG20 zyskiwał ponad 1 proc., przy czym wzrosty zawdzięczamy głównie spółkom surowcowym oraz branży finansowej. Na polskim rynku uwagę inwestorów skupiły w czwartek przede wszystkim doniesienia dotyczące banku Pekao SA. Po przejęciu instytucji przez PZU i PFR w czwartek "państwowa miotła" weszła do rady nadzorczej - walne zgromadzenie rozstało się ze wszystkimi członkami rady nadzorczej banku, powołując na ich miejsce nowych. Następny w kolejności będzie zarząd banku.
W czwartek potwierdziły się również medialne doniesienia, że Małgorzata Sadurska, ustępująca właśnie szefowa Kancelarii Prezydenta, jest kandydatką na członka zarządu PZU.
Główne indeksy GPW podczas sesji w czwartek src="http://www.money.pl/u/money_chart/graphchart_ns.php?ds=1496905200&de=1496934060&sdx=0&i=&ty=1&ug=1&s%5B0%5D=WIG20&colors%5B0%5D=%230082ff&s%5B1%5D=WIG&colors%5B1%5D=%23e823ef&s%5B2%5D=mWIG40&colors%5B2%5D=%23ef2361&s%5B3%5D=sWIG80&colors%5B3%5D=%234dadff&fg=1&fr=1&w=600&h=300&cm=1&lp=1&rl=1"/>
_ _Aktualizacja: 12:57
Zmiany w Pekao. Kolejne spółki znikną z GPW
Łukasz Pałka
Stało się. Zgodnie z wcześniejszymi przewidywaniami walne zgromadzenie odwołało i przyjęło rezygnację wszystkich członków rady nadzorczej banku Pekao.
O szczegółach piszemy w money.pl. Tego kroku można było spodziewać się po ostatecznym przejęciu banku przez PZU i PFR. Teraz czas na poważne zmiany w zarządzie, choć na nie będzie trzeba zapewne jeszcze poczekać. Na razie reakcja inwestorów na rewolucję kadrową w Pekao jest dość spokojna - od rana kurs akcji jest na minimalnym plusie, około 0,5 proc.
Na rynkach finansowych trwa wyczekiwanie na wieści z Wielkiej Brytanii, gdzie w wyborach parlamentarnych rozstrzygną się w czwartek dalsze losy Brexitu. Nie bez znaczenia dla inwestorów będą też informacje, które po południu napłyną z posiedzenia władz Europejskiego Banku Centralnego.
Na razie wśród spółek z WIG20 wyróżnia się KGHM - miedziowa spółka odrabia straty zyskując około 3 proc. Nieźle radzą sobie też spółki z branży finansowej.
Do inwestorów dotarły dwie ważne informacje o kolejnych planach spółek związanych z opuszczeniem warszawskiej giełdy. Pelion zdecydował się na przymusowy wykup akcji pozostających w obrocie po ostatnim wezwaniu - stąd decyzja GPW o zawieszeniu obrotu. Z kolei Komputronik rozpoczyna wezwanie i zgodnie z zapowiedziami również ma zniknąć z warszawskiego parkietu.
Obserwuj bieżące notowania głównych indeksów GPW src="http://www.money.pl/u/money_chart/graphchart_ns.php?ds=1496905200&de=1496934060&sdx=0&i=&ty=1&ug=1&s%5B0%5D=WIG20&colors%5B0%5D=%230082ff&s%5B1%5D=WIG&colors%5B1%5D=%23e823ef&s%5B2%5D=mWIG40&colors%5B2%5D=%23ef2361&s%5B3%5D=sWIG80&colors%5B3%5D=%234dadff&fg=1&fr=1&w=605&h=284&cm=1&lp=1&rl=1"/>
_ _Aktualizacja: 08:33
To nie koniec zmian w Pekao. Teraz czas na kadry
Łukasz Pałka
Rewolucja kadrowa w banku Pekao rozpocznie się od zaplanowanego na czwartek walnego zgromadzenia akcjonariuszy. Na "giełdzie nazwisk" wśród kandydatów na nowego prezesa banku jest wymieniany Michał Krupiński, były szef PZU.
Uwagę inwestorów obecnych na światowych rynkach finansowych przyciągną w czwartek przede wszystkim wybory parlamentarne w Wielkiej Brytanii. Spekulacje na temat ich wyniku i ewentualnej groźby utraty większości w parlamencie przez partię Theresy May w pierwszej kolejności będą miały wpływ na notowania funta brytyjskiego. W stosunku do złotego funt jest już o ponad 6 proc. niżej niż na początku roku i w czwartek rano kosztuje około 4,84 zł.
Również na warszawskim rynku czwartek zapowiada się dość ciekawie. Dzień po finalizacji przejęcia banku Pekao przez PZU i Polski Fundusz Rozwoju rozpoczyna się walne zgromadzenie. Jego cel jest jasny: wymiana wszystkich członków rady nadzorczej banku po to, by nowi ludzie mogli później dokonać zmian w jego zarządzie.
Dla uczestników rynku jest dość oczywiste, że wieloletni prezes Pekao Luigi Lovaglio (który wcześniej był też wiceprezesem banku) pożegna się ze stanowiskiem. Pytanie tylko, ile na tę decyzję będzie trzeba poczekać. Drugie pytanie, które mogą zadawać sobie inwestorzy, brzmi: kto go zastąpi? Wśród kandydatów wymienia się Michała Krupińskiego, byłego szefa PZU, który uczestniczył w przygotowaniach do przejęcia Pekao przez PZU i PFR.
Transakcja przejęcia przez państwowe podmioty udziałów w Pekao od włoskiego UniCredit została sfinalizowana w środę. Ta data była o tyle ważna, że był to ostateczny moment, by PZU i PFR załapały się na dywidendę z ubiegłorocznych zysków Pekao. Warto przypomnieć, że umowa nabycia 32,8 proc. akcji Pekao za łączną kwotę 10,6 mld zł została zawarta pomiędzy PZU oraz PFR a włoskim UniCredit 8 grudnia 2016 roku. Komisja Nadzoru Finansowego wydała zgodę na zakup akcji 4 maja.
Uwagę inwestorów na giełdach w czwartek przyciągną też zapewne doniesienia z USA, gdzie przed senacką komisją ma zeznawać były szef FBI James Comey. Sprawa dotyczy ingerencji Rosji w ostatnie wybory prezydenckie w USA. Ten temat od dłuższego czasu skupia uwagę inwestorów, choć środowe wzrosty indeksów na Wall Street sugerują, iż nie spodziewają się oni kolejnych niespodzianek.
W czwartek warto jeszcze zwrócić uwagę na to, co podczas konferencji po posiedzeniu Europejskiego Banku Centralnego powie jego szef Mario Draghi. Dla uczestników rynku jego słowa jak zwykle staną się pretekstem do spekulacji na temat możliwego terminu podwyżek stóp procentowych i zaostrzenia polityki EBC.