Na rynku akcji zanotowano wzrosty głównych indeksów. Niestety niski poziom obrotów nie potwierdza jeszcze powrotu hossy.
Po kiepskim zamknięciu w ubiegłym tygodniu parkietów za Oceanem, na naszym rodzimym rynku należało spodziewać się raczej słabej sesji. Tymczasem w Azji sytuacja wyglądała zupełnie inaczej. Inwestorzy nad Wisłą zareagowali entuzjastycznie, co pozwoliło naszemu rynkowi rozpocząć notowania na znacznym plusie. W ciągu dnia indeks WIG20 praktycznie nie zmieniał swojej wartości. Było to spowodowane raczej brakiem aktywności ze strony niedźwiedzi niż siłą byków. Obroty przez całą niemal sesję wynosiły poniżej 1 mld zł. Ostatnie minuty notowań, to ponownie koncert dużych inwestorów, którzy wybili indeks o 20 pkt. do góry.
Gwiazdą WIG20 był KGHM, który przy obrotach wynoszących ponad 160 mln zł zyskał 3,3 proc. Z indeksu mWIG40 wyróżniały się dwie spółki pod względem wartości obrotów. Była to Lubawa, której akcje zyskały ponad 4,15 proc. i spółka Gant notując zwyżkę cen swoich walorów o 6,2 proc.
Ze spółek należy także odnotować informację Grupy Kęty, która podała, że w pierwszym kwartale 2007 roku osiągnięty przez nią zysk netto będzie się mieścić w przedziale 20-22 mln zł przy 270 mln zł przychodów ze sprzedaży. Akcję spółki zyskały ponad 2,4 proc.
Z kolei producent oprogramowania LSI Software pochwalił się, że ma kontrakt na dostawę oprogramowania do firmy odzieżowej Smiths o wartości 0,4 mln zł. Może nie jest to duża kwota, należy jednak zauważyć, że w ubiegłym roku przychody spółki wyniosły ponad 6,5 mln zł. Akcję spółki zamknęły się na niewielkim plusie.
Ostatecznie na rynku akcji indeks WIG20 zakończył sesję na poziomie 3376 pkt. notując wzrost o ponad 1,8 proc. Indeks średnich spółek, czyli mWIG40 wzrósł o 1,4 proc. do poziomu 4455 pkt. Obroty na całym rynku wyniosły 1,49 mld zł.