href="http://direct.money.pl/idm/"> Dzisiejsza sesja na GPW przebiegała pod znakiem bardzo niemrawego handlu. Kupujący bez specjalnego entuzjazmu zareagowali na pozytywny przebieg sesji w USA i od początku handlu WIG 20 leniwie osuwał się w dół.
Podaż także nie wykazywała specjalnej agresji dlatego ostatecznie skończyło się wzrostem indeksu o 0.18% po krótkim ataku byków w końcowych minutach sesji. Obroty były mniejsze niż na ostatnich sesjach nie potwierdzając zwyżki.
Wśród blue chipów po raz kolejny wyróżniał się Bioton (w trakcie sesji ponad 4%), jednak w końcówce podaż spacyfikowała wzrost i kurs pozostał bez zmian w porównaniu z piątkową sesją.
Poza tym zanotowaliśmy kilka zwyżek przekraczających 1% (GTC, Polimex, BPH, Prokom, PGNiG i Pekao S.A.). Spadki także nie były dotkliwe i przekroczyły 2% tylko w przypadku Lotosu i PBG. Na szerokim rynku działo się niewiele, a preferowane były raczej spółki zaliczane do spekulacyjnych czego wyrazem był wzrost wartości indeksu sWIG80 o 1.08% (największy ze wszystkich głównych indeksów).
Pomijając kilka spółek o małych wolumenach obrotów największymi wzrostami popisały się Higienika (+25.46%), Muza (+18.57%), Famur (+7.78%) i Jago (+6.69%).
Dzisiejsza sesja nie wniosła nic nowego do obrazu rynku. WIG 20 znajduje się pod ważnymi poziomami oporu, cały zachowując szanse na ich zaatakowanie z powodzeniem. Warunkiem realizacji takiego scenariusza jest oczywiście utrzymanie pozytywnego klimatu w USA, a więc także na innych wiodących rynkach, a reszta jest kwestią czasu.