Na dzisiejszej sesji będą się zmagać dwie przeciwstawne siły. Z jednej strony ciągle wisi nad nami widmo kryzysu na Węgrzech. Indeks Bux spadł wczoraj o kolejne 2,24 proc i nie zanosi się, aby sytuacja poprawiła się również dzisiaj. Z drugiej strony wczoraj wieczorem zakończyły się obrady Banku Rezerw Federalnych. FED zdecydował się nie podwyższać stóp procentowych i utrzymał je na niezmienionym od dwóch miesięcy poziomie 5,25 proc.
W uzasadnieniu podano, że dzięki poprzednim podwyżkom stóp procentowych, ochłodzeniu koniunktury na rynku mieszkań oraz spadających cen ropy (cena spadła do 60 dolarów za baryłkę) presja inflacyjna zmalała a gospodarka lekko zwolniła.
Po pozytywnym dla inwestorów komunikacie FED indeksy w USA zakończyły się wzrostami. Dow Jones wzrósł o 0,63 proc. , S&P500 o 0,52 proc. a Nasdaq o 1,37 proc. To powinno dać pozytywny impuls dla naszych indeksów na otwarciu, szczególnie po wczorajszym, chyba zbyt dużym spadku( WIG20 zakończył notowania na poziomie 2962 pkt.). Później dużo zależeć będzie nadal od sytuacji politycznej. I to na Węgrzech jak i w Polsce. Dalsze*przekomarzanie się wśród koalicjantów *na pewno nie pomoże naszemu rynkowi.
Dzisiaj również zadebiutują akcje wrocławskiego dystrybutora sprzętu komputerowego AB. Akcje w ofercie pierwotnej były sprzedawane po 11,5 zł. Zielony początek dzisiejszych notowań powinien sprzyjać udanemu debiutowi tej spółki. W kręgu zainteresowań inwestorów nadal pozostaną dziś spółki ze stajni Romana Karkosika. Rada Nadzorcza Hutmena pozytywnie zaopiniowała wniosek Zarządu o podwyższenie kapitału. Alchemia zwiększyła swój udział w kapitale zakładowym Ferrum do 9,99 proc. Tym samym wczorajsze duże wzrosty na tych spółkach( Hutmen +8,51proc. , Ferrum +6,67proc.) nie muszą wcale oznaczać końca hossy na tych papierach.
