*Platforma Obywatelska z wynikiem 37,47% wygrała niedzielne wybory parlamentarne, zdobywając 191 miejsc w izbie niższej polskiego parlamentu – tak wynika z najświeższych danych Państwowej Komisji Wyborczej, która to podliczyła głosy z 63,74 proc. okręgów. Jej obecny koalicjant, czyli Polskie Stronnictwo Ludowe uzyskało poparcie na poziomie 9,51 proc., co przekłada się na 42 mandaty w Sejmie. *
Wynik wyborów jest korzystny dla polskiego rynku finansowego i przynajmniej w krótkim okresie skutkować powinien zarówno lepszym zachowaniem złotego, jak i akcji na GPW. Ewentualna wygrana głównej partii opozycyjnej, jaką jest Prawo i Sprawiedliwość, wskazywana była przed wyborami przez większość instytucji finansowych jako znaczny czynnik ryzyka i stanowiła jeden z dwóch głównych czynników – oprócz sytuacji zewnętrznej związanej przede wszystkim z europejskim kryzysem zadłużenia – determinujących słabsze zachowanie krajowych aktywów.
Jeżeli wyniki z 2/3 okręgów by się potwierdziły w danych ostatecznych PKW, to obecna koalicja rządowa będzie mogła funkcjonować w dotychczasowej formie, bez konieczności posiłkowania się jakimś dodatkowym partnerem, czyli albo Sojuszem Lewicy Demokratycznej albo Ruchem Poparcia Palikota. PO wraz z PSL według bieżących szacunków, dysponować będzie w Sejmie 233 miejscami, mając tym samym niewielką, ale jednak większość w 460-osobowej izbie niższej parlamentu.
Pomagać powinna też zagranica
W poniedziałek zachowaniu walorów spółek notowanych na warszawskim parkiecie, jak i naszej walucie, powinny też sprzyjać dość dobre nastroje na zagranicznych rynkach. W pierwszej części dzisiejszej sesji notowania euro względem dolara poszły w górę, podobnie zresztą jak ceny akcji w regionie Azji i Pacyfiku. O godz. 7:48 kurs EUR/USD rósł o 0,73% do 1,3476, a indeks MSCI Asia APEX 50 zwyżkował o 0,23%.
Choć ostatnie informacje wskazują na to, że przedstawiciele „Trójki” krytycznie oceniają działania reformatorskie greckiego rządu, to inwestorzy pozytywnie reagują dziś na niedzielne zapowiedzi kanclerz Niemiec i prezydenta Francji dotyczące kwestii dokapitalizowania europejskich banków. Angela Merkel podkreśliła, że oba kraje są zdecydowanie uczynić wszystko co konieczne w tej sprawie, a Nicolas Sarkozy powiedział, że propozycje rozwiązania obecnych europejskich problemów przedstawione zostaną przez nie do końca października.
Brak ważniejszych danych makro
Dzisiejsze polskie kalendarium makroekonomiczne jest puste, a nie za obszerne jest także to zagraniczne. O godz. 8:00 napłyną dane z Niemiec o bilansie płatniczym i handlowym za sierpień, 45 minut później pojawią się te o produkcji przemysłowej Francji za ten sam miesiąc, a o godz. 10:30 okaże się jak w październiku ukształtował się indeks Sentix dla Eurolandu.