W czwartek na wartości zyskał tylko indeks grupujący najmniejsze spółki (sWIG80), który zakończył dzień zwyżką o 0,22 proc. Pozostałe warszawskie indeksy straciły na wartości.
Najwięcej, bo 2,47 proc. stracił TechWIG. Indeks największych spółek zakończył dzień na poziomie 3497,06 pkt., tracąc 2,11 proc. WIG zamknął się o 1,5 proc. niżej niż w środę, a mWIG40 o 0,93 proc.
Dziś zyskał akcje 91 spółek, 195 spadły, a 22 pozostały bez zmian. Największy wzrost zanotowały akcje Żywca (+8,39 proc.). Największe straty ponieśli natomiast posiadacze Petrolinvestu (-20 proc.).
Najaktywniej handlowano akcjami PKN Orlen (55,50 zł; -5,93 proc.), Biotonu (1,14 zł; -10,2 proc.) i PKO BP (52,05 zł; -3,25 proc.).
Dzisiejsza przecena miała dwa źródła. Po pierwsze, pogorszenie sytuacji na europejskich parkietach. Indeksy w Paryżu, Frankfurcie i Londynie rozpoczęły dzień od wzrostów, jednak do godziny 16-tej systematycznie traciły na wartości, w pewnym momencie notowań przechodząc nawet na niewielkie minusy.
Drugim, sądząc po skali dzisiejszych spadków, dużo ważniejszym powodem przeceny na GPW, była wyprzedaż spółek z portfela Ryszarda Krauzego i pogorszenie nastrojów tym wywołane.
Akcje spółek kontrolowanych przez Krauzego spadały po informacja o wniosku prokuratury ws. jego zatrzymania, co ma związek z przeciekiem dotyczącym tzw. afery gruntowej i dzisiejszą całą serią zatrzymań byłych wysokich funkcjonariuszy państwowych w rządzie Jarosława Kaczyńskiego.
W największym stopniu zostały przecenione akcji Petrolinvestu, które spadły o 20 proc. To nie zaskakuje, gdyż w działalności tej spółki gdańskiego biznesmena, jego osobiste wsparcie ma największe znaczenie. Prokom spadł o 6,1 proc., Asseco Poland o 6,1 proc., Bioton o 10,2 proc., Polnord o 11,4 proc., a Pol-Aqua o 7,3 proc.
Ryszard Krauze nie został dziś zatrzymany, co utrudnia nieco prognozowanie sytuacji jego spółek w kolejnych dniach. Rynki nie lubią bowiem niepewności, a wiele zależy od tego jakie zarzuty postawi prokuratura. Jeżeli podobnie jak w przypadku byłego szefa MSWIA Janusza Kaczmarka, będą to zarzuty, które można określić jako niskiej rangi (utrudnianie śledztwa), to realna jest powtórka politycznego zatrzymania szefa PKN w 2002 roku.
Zatrzymanie ówczesnego szefa PKN Orlen Andrzeja Modrzejewskiego w dniu 7 lutego 2002 roku i sprowokowało jednodniową wyprzedaż akcji. Jednak już kolejny dzień przyniósł stabilizację notowań na niskich poziomach, która następnie stała się podstawą do silnego odbicia.
Gdyby jednak ranga zarzutów dla Ryszarda Krauzego była znaczenie poważniejsza, to nie tylko silne odbicie stoi pod znakiem zapytania, ale możliwe są dalsze, chociaż już pewnie ograniczone spadki jego spółek.