Za nami najlepszy tydzień na GPW w tym roku. Indeks WIG20 zyskał na wartości 4 proc. Na zamknięciu kurs wyniósł 1841 pkt. W ciągu miesiąca wzrósł więc o blisko 10 proc.
Wynik mógłby być jeszcze lepszy gdyby nie lekka zadyszka, jaką złapali kupujący w piątek. Ostatnia sesja padła łupem sprzedających. Pod kreską znalazło się 16 z 20 blue chipów.
Uwagę zwracała przede wszystkim przecena akcji LPP (-5,45 proc.). Wynikała ona z gorszych od oczekiwań wyników finansowych za czwarty kwartał - zysk netto wyniósł 173 mln zł i był o 29 procent niższy w stosunku do analogicznego okresu roku poprzedniego. W całym 2015 roku właściciel sieci sklepów Reserved zarobił 352 mln złotych, wobec prawie 482 mln złotych rok wcześniej.
Tygodniowe notowania indeksu WIG20 src="http://www.money.pl/u/money_chart/graphchart_ns.php?ds=1455490800&de=1455898200&sdx=0&i=&ty=1&ug=1&s%5B0%5D=WIG20&colors%5B0%5D=%230082ff&w=605&h=284&cm=0&lp=1&rl=1"/>
Bardzo dobry wynik tygodniowy WIG20 zrobiła głównie środowa sesja - indeks blue chipów zyskał ponad 3,5 proc. Był to najwyższy dzienny przyrost od ponad 4 lat. Furorę tego dnia zrobiły papiery banków. BZ WBK, mBank i Alior Bank dały zarobić wyraźnie ponad 5 proc.
Inwestorzy z nadzieją przyjęli wypowiedź wicepremiera Morawieckiego, cytowanego przez agencję Bloomberg. Zapowiedział, że rząd nie zamierza forsować ustawy frankowej w wersji prezydenckiej. Stwierdził też, że oczekuje od Ministerstwa Finansów przygotowania korekty ustawy frankowej. Później emocje opadły, ale cześć strat przez posiadaczy akcji banków zostało odrobionych.
Nieprzychylną opinię dotyczącą ustawy o przewalutowaniu kredytów walutowych wyraziła agencja ratingowa Moody's. Oszacowała, że po jej wprowadzeniu, jednorazowy spadek zysków w sektorze bankowym wyniósłby około 36 mld zł. Wcześniej Standar&Poor's obniżył perspektywę oceny polskiego sektora bankowego ze stabilnej do negatywnej.
W centrum uwagi są też spółki surowcowe. Liderami tygodnia pod względem dynamiki wzrostu kursu są PKN Orlen (+11 proc.) i KGHM (+13 proc.). Znaczenie ma odbicie na rynku miedzi i ropy naftowej. Dwóch największych eksporterów „czarnego złota” - Rosja i Arabia Saudyjska - zdecydowały, że nie będą zwiększać wydobycia. Ma to być pierwszy krok w kierunku ograniczenia rosnącej nadpodaży surowca.
Pozostając przy spółkach z warszawskiego parkietu, należy przypomnieć, że wiele z nich w tym tygodniu zaprezentowało raporty finansowe. Z tych największych można wymienić Orange oraz PGE. Obie zawiodły. W reakcji na wyniki Orange akcje giganta w jeden dzień potaniały o 7,8 proc. Okazało się, że zysk netto za 2015 rok spadł o połowę. Tylko w czwartym kwartale strata wyniosła 150 tys. zł. Z kolei PGE wykazał pierwszy raz w historii stratę w skali roku. Grupa jest ponad 3 mld zł pod kreską. Niewiele zmienia fakt, że za czwarty kwartał zysk okazał się całkiem przyzwoity - prawie 1 mld zł.
W mijającym tygodniu krajowi inwestorzy mogli się zapoznać nie tylko z danymi o charakterze mikro, ale też makro. Według GUS, o 4 proc. wzrosły wynagrodzenia w sektorze przedsiębiorstw w styczniu. Z kolei 2,3 proc. zwiększyło się zatrudnienie. Dodatnia jest też dynamika sprzedaży detalicznej i produkcji przemysłowej - odpowiednio 0,9 i 1,4 proc. W obu przypadkach mamy jednak do czynienia ze spowolnieniem wzrostu miesiąc do miesiąca. W przypadku sprzedaży aż o jedną czwartą.
Wśród publikacji z poza Polski największe poruszenie wywołały te płynące z Azji na początku tygodnia. Eksport Chin spadł o 11,2 procent (prognoza: -1,9 proc.), a import zmniejszył się o 18,8 proc. (prognoza: -0,8 proc.). Tego samego dnia gorzej od oczekiwań wypadły dane na temat wzrostu gospodarczego Japonii. Błyskawicznie zarówno japońskie jak i chińskie władze zapowiedziały działania stabilizujące i stymulujące gospodarkę. Uspokoiło to inwestorów, a nawet pobudziło kupujących do działania.
Tydzień na giełdach w Europie src="http://www.money.pl/u/money_chart/graphchart_ns.php?ds=1455490800&de=1455900300&sdx=0&i=&ty=1&ug=1&s%5B0%5D=WIG20&colors%5B0%5D=%230082ff&s%5B1%5D=DAX&colors%5B1%5D=%23e823ef&s%5B2%5D=CAC&colors%5B2%5D=%23ef2361&s%5B3%5D=FTSE&colors%5B3%5D=%234dadff&s%5B4%5D=FTSEMIB&colors%5B4%5D=%2381faff&tiv=0&tid=0&tin=0&w=605&h=284&cm=1&lp=1&rl=1"/>
Na plusie, podobnie jak inne giełdy, kończy tydzień Londyn. Dla graczy z rynku akcji wydaje się, że większego znaczenia na razie nie ma kwestia referendum w sprawie wyjścia Wielkiej Brytanii z UE. Mimo że jest o tym bardzo głośno. Bardziej wrażliwy na tego typu informacje jest forex.