Przez cały tydzień na GPW można było odnieść wrażenie, że dla byków zostało zapalone zielone światło, ponieważ podaż była bardzo wstrzemięźliwa. Dzisiaj strona popytowa zdecydowała się wreszcie na atak na mocny do tej pory opór w strefie 1550 –1560 pkt. i próba ta zakończyła się powodzeniem. Byki umiejętnie rozłożyły siły i mimo, iż podaż tym razem zdecydowanie się ożywiła, zakończyły sesję w dobrym stylu, a więc zwyżką o 1.43% przy obrotach rzędu 540 mln zł. Pozostając przy terminologii typowej dla zasad ruchu drogowego wydaje mi się, że zielone światło dla byków zmieniło się na pomarańczowe, a czerwone pojawi się lada moment.
Jak to zwykle bywa w przypadku tak mocnych, pozytywnych sesji, o wielu spółkach można powiedzieć dużo ciepłych słów. W segmencie blue chipów po raz kolejny klasą dla siebie była Agora, która dzisiaj zanotowała znowu mocny wzrost, tym razem o równe 5% przy wielkim obrocie na poziomie 241 tys. sztuk. Oprócz Agory w roli głównej wystąpiła dzisiaj TPSA. Jej walory podrożały o 4.11% na gigantycznym obrocie rzędu 5.16 mln sztuk. Wśród mniejszych spółek wystrzelił wreszcie w górę kurs Rafako, przebijając na bardzo dużym obrocie psychologiczny opór na poziomie 6.0 zł. Wydaje się, że korekta na rynku tego papieru została definitywnie zakończona i można oczekiwać dalszej, dynamicznej aprecjacji kursu. Bardzo mocnym wzrostem zakończyły się także notowania Polleny Ewy (+9.15%). Historyczny szczyt ustanowił dzisiaj kurs Groclinu (95 zł), co z pewnością jest kolejnym powodem do radości dla prezesa Drzymały, po sukcesie jego drużyny piłkarskiej. Drugim rekordzistą jest Emax, a nowy rekord to 102 zł. Bardzo udaną sesję
mieli wreszcie posiadacze akcji Impela, który po dobrym debiucie niespodziewanie zahibernował się na poziomie bliskim swojej ceny emisyjnej i dopiero dzisiaj oddalił się od niej w znaczący sposób (+4.53%). Stosunkowo słabo na tle rynku zaprezentowała się dzisiaj branża bankowa, a jej czołowy przedstawiciel - Pekao S.A. ma wyraźne problemy z pokonaniem poziomu 112.50 zł. Duże obroty na rynku notowań PKN Orlen przy kursie na poziomie 24.9 zł świadczą o tym, że test historycznego szczytu jeszcze w tym roku może być zadaniem zbyt trudnym.
Mijający tydzień jest oczywiście sukcesem byków, ale wydaje się do dzisiejszej sesji na rynku panowało przyzwolenie dla wzrostów. WIG 20 od dołka z 20.11. 2003 wzrósł już ponad 10 % i powoli zaczynają się schody. Kontynuacja tendencji wzrostowej jest oczywiście możliwa, ale będzie wymagała coraz większego kapitału. Sądzę, że już pierwsze sesje przyszłego tygodnie mogą przynieść rozpoczęcie korekty na rynku, jednak do końca roku warszawskie indeksy zanotują wyższe od dzisiejszych wartości.