Trwa ładowanie...
Notowania
Przejdź na

Zwiększona podaż na Wall Street

0
Podziel się:

Słabsze od oczekiwań dane makro oraz niekorzystne informacje ze spółek przyczyniły się do zwiększenia podaży podczas wczorajszej sesji na Wal Street / DM ELIMAR SA /

Słabsze od oczekiwań dane makro oraz niekorzystne informacje ze spółek przyczyniły się do zwiększenia podaży podczas wczorajszej sesji na Wal Street. Tym samym zanegowany został scenariusz możliwej korekty w biegu, otwierając drogę do głębszego, ale i zdrowszego dla rynku, ruchu korekcyjnego w dół. Indeks Dow Jones stracił 130 pkt., osiągając poziom 10,501 pkt., natomiast indeks Nasdaq został przeceniony o 35 pkt., kończąc sesje z wynikiem 1,862 pkt.

Niedźwiedzie nastroje zapanowały już przed sesją, kiedy okazało się, że lutowa dynamika sprzedaży detalicznej nie pokryła się z prognozami jej wzrostu o 0,9 proc. i 0,5 proc. po wyłączeniu handlu samochodami. W rzeczywistości, Amerykanie przyhamowali z zakupami, pozwalając wzrosnąć wskaźnikowi sprzedaży detalicznej o jedyne 0,3 proc. Z kolei po wyłączeniu sektora motoryzacyjnego, dynamika wskaźnika wyniosła zaledwie 0,2 proc. Dane te zasiały niepewność, co do przyszłości dalszego ożywiania się amerykańskiej gospodarki.

Z drugiej strony, na wyprzedaż akcji skutecznie wpływały informacje na temat spółek. Największą rolę na tej płaszczyźnie odgrywał Intel (-4,9 proc.). Po tym jak spółka potwierdziła wcześniejsze prognozy, odnośnie spadku popytu na jego produkty, J.P Morgan Chase postanowił zredukować swoje szacunki, co do zysku i przychodów spółki. Sytuację tą odczuła także konkurencja giganta – AMD (-9,2 proc.), dostawcy – Applied Materials (-2,3 proc.) oraz klienci – Compaq (-4,1 proc.). Ponadto, inwestorzy nadal pozbywali się akcji Nokii i Lucent Technologies, po wtorkowych słabych wynikach spółek. Natomiast, wśród nielicznych akcji będących w centrum zainteresowania popytu znajdował się Merck.

Negatywnie na przebieg notowań wpłynęły także uwagi Alana Greenspana, wygłoszone podczas telekonferencji z bankierami z Honolulu. Szef Fed-u wyraził obawę o widoczny potencjał ograniczania wydatków gospodarstw domowych, widoczny w ostatnich danych makro. W dniu dzisiejszym poznamy dane o liczbie nowych podań o zasiłki dla bezrobotnych (prognoza 375 tys.), wielkość styczniowych zapasów w biznesie (prognoza spadku o 0,4 proc.) raz lutowe ceny importu i exportu. Ponadto, istotne dziś będą wyniki finansowe ogłaszane przez Adobe Systems (po sesji), Basf, a przede wszystkim – Oracle ( po sesji).

Bieżące nastroje na rynku terminowym nie są optymistyczne. Wprawdzie kontrakty na indeks Nasdaq zachowują się neutralnie, jednak kontrakty na indeks Dow Jones notują spadek o ponad 140 pkt., prognozując dziś znaczną przecenę tej części rynku. Scenariusz ten potwierdza obraz analizy technicznej, gdzie znacznie lepiej wygląda sektor nowych technologii. Reasumując, oczekujemy, że najbliższa sesja przyniesie kontynuacje spadków na Wall Street.

giełda
wiadomości
komentarze giełdowe
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
KOMENTARZE
(0)