Początek sesji w USA nie był zbyt dobry z powodu mieszanych danych makro. Jednak wyniki spółek znacznie poprawiły humory inwestorom na Wall Street.
Departament Pracy w USA poinformował, że liczba osób ubiegających się po raz pierwszy o zasiłek dla bezrobotnych w ubiegłym tygodniu wzrosła o 11 tys., do 531 tys. Rynek spodziewał się, że będzie to najwyżej 518 tys. Jednak już nieco lepiej wypadł indeks wyprzedzający koniunktury (Conference Board) , który wzrósł we wrześniu o 1 proc., po wzroście w sierpniu o 0,4 proc. po korekcie.
Niektórzy analitycy spodziewali się raczej silniejszej przeceny w USA. Tymczasem po słabym początku indeksy amerykańskie kolejny raz udowodniły swoją siłę. Wskaźnik S&P500 zamknął się na poziomie 1092 punkty to oznacza wzrost o 1,06 proc. a Dow Jones zyskał ponad 1,3 proc. Z kolei technologiczny Nasdaq zwiększył swoją wartość o 0,68 proc.
Nie bez wpływu na humory inwestorów miały wyniki spółek. Firma telekomunikacyjna AT&T w III kwartale osiągnęła zysk w wysokości 53 centów na akcję, z kolei Merck & Co. zanotował zysk netto na poziomie 90 centów na akcję. Z kolei największy na świecie właściciel restauracji McDonald's Corp. poinformował, że zysk spółki w III kwartale wyniósł 1,15 dolarów na akcję.Rozczarował jedynie Ebay, który pokazał słabe wyniki i w efekcie jego akcje spadły o ponad 4 proc.
Z zadowoleniem inwestorzy przyjęli jednak informację Wal-Martu, który spodziewa się lepszej sprzedaży w tym i w przyszłym roku. Dla specjalistów oznacza to, że powraca optymizm wśród konsumentów, którzy odpowiadają za największą część amerykańskiego PKB.