Sesje w USA rozpoczęły się od wzrostów. Publikacja beżowej księgi przez Fed tylko nieznacznie schłodziła nastroje wśród graczy.
Nastroje wśród inwestorów były na tyle dobre, że nieco słabsze dane makro jak i późniejsza publikacja beżowej księgi Fed w ograniczonym zakresie wpłynęła na główne indeksy. Szefowie banków centralnych potwierdziły jednak obawy ekonomistów, że wzrost gospodarczy w USA ma wciąż kruche podstawy.
Pięć oddziałów Fedu określiło sytuację gospodarczą w swoich regionach jako _ wzrost gospodarczy w ograniczonym tempie _ , a dwa oddziały Fedu oceniły sytuację u siebie jako _ pozytywny _, lub wykazujący _ poprawę netto _. Natomiast pozostałych pięć oddziałów warunki gospodarcze określiło jako _ mieszane lub ulegające pogorszeniu _.
Fed ocenił również, że z jej perspektywy zwiększają się wydatki konsumentów, ale wciąż słaba jest sytuacja na rynku nieruchomości gdzie widoczny jest dalszy spadek w sprzedaży domów, wciąż bardzo niski jest również popyt na nieruchomości komercyjne.
W beżowej księdze pozostawiono jednak promyk nadziei. Fed podkreślił, że o ile ożywienie w USA uległo spowolnieniu to gospodarka nie wpada ponownie w fazę recesji. To najwyraźniej poprawiło humory inwestorom.
Ostatecznie indeks Dow Jones zyskał wczoraj 0,45 procent, a S&P 500 urósł o 0,64 procent. Liderem okazał się Nasdaq, który zwiększył swoją wartość o 0,9 procent.