Kolejny brak rozstrzygnięć w sprawie pomocy dla Grecji oraz groźba obniżenia ratingu włoskim bankom przez agencję Moody's pociągnęły indeksy w dół. Na nic zdały się całkiem niezłe wiadomości z amerykańskiej gospodarki.
Wszystkie indeksy finiszowały na około 1-procentowych minusach. Dow Jones Industrial Average stracił 0,96 proc., S&P500 zniżkował o 1,17 proc., a technologiczny Nasdaq został przeceniony o 1,26 procent.
Na szczycie UE przyjęto deklarację zapewniającą o gotowości do dalszej pomocy Grecji. Podobnie jednak, jak w przypadku spotkania ministrów finansów, uzależniono ją od uchwalenia przez grecki parlament kolejnych oszczędności. Zatem do głosowań nad nimi, które mają odbyć się 29 i 30 czerwca, zbyt wiele się raczej nie wyjaśni.
Dodatkowo agencja ratingowa Moody's zapowiedziała, że może obniżyć ratingi 13 włoskim bankom, jeśli obniży ocenę wiarygodności kredytowej dla Włoch. Tym z kolei groziła już w ubiegłym tygodniu. Tłumaczyła to spowolnieniem gospodarczym oraz kryzysem zadłużeniowym i wzrostem kosztów finansowania zewnętrznego.
Nie pomogły całkiem niezłe dane z gospodarki. Zgodnie z rynkowymi oczekiwaniami amerykański Produkt Krajowy Brutto (dane finalne) w pierwszym tegorocznym kwartale wzrósł o 1,9 procent. Wcześniejszy odczyt mówił o wzroście gospodarczym na poziomie 1,8 procent.
Pozytywnie zaskoczyły dane o zamówieniach na dobra trwałego użytku. W maju poszły one w górę o 1,9 proc., choć prognozowano wzrost na poziomie 1,5 procent. Nieco rozczarowały dane bez środków transportu (+0,6 proc. wobec progn. +0,8 proc.), jednak w górę w przypadku obu wskaźników zrewidowano dane kwietniowe.
Negatywny wpływ na rynek miały także, opublikowane po zakończeniu czwartkowej sesji, wyniki Oracle. Po ogłoszeniu 6-procentowego spadku sprzedaży sprzętu komputerowego inwestorzy przecenili technologiczną spółkę o 4,1 procent.