Tylko dzięki informacji, że Unia Europejska i Międzynarodowy Fundusz Walutowy mają się zgodzić na kolejny pięcioletni plan pomocy dla Grecji giełdy za Oceanem nie zakończyły sesji na najniższych poziomach od połowy marca.
Już przed sesją było wiadome, że czwartek na Wall Street będzie należał do pozbywających się akcje. Z jednej strony inwestorzy nadal byli pod wpływem wczorajszych niezbyt optymistycznych słów szefa Fed, którego niepokoi wolniejsze niż się spodziewał tempo wzrostu gospodarczego w USA. Poinformował więc, że w tej sytuacji należy obniżyć nieco prognozy dla niego na najbliższe lata.
Obawy te znalazły swoje potwierdzenie w cotygodniowej informacji Departamentu Pracy o liczbie osób, które w ubiegłym tygodniu złożyły w amerykańskich urzędach pracy podanie o zasiłek dla bezrobotnych. Okazało się, że było ich 429 tysięcy, a spodziewano się wyniku o 15 tysięcy niższego. To dziewiąty na przestrzeni ostatnich jedenastu tygodni przypadek, że liczba osób ubiegających się o zasiłek jest w rzeczywistości wyższa od prognoz. Dodatkowo okazało się, że w wynik z poprzedniego tygodnia był w rzeczywistości gorszy o 6 tysięcy niż wtedy opublikowano.
To spowodowało, że indeksy na giełdach amerykańskich wystartowały na pokaźnych minusach, przekraczających półtora procent i przez większa część sesji na tych poziomach - najniższych od połowy marca - przebywały.
Taka reakcja na dane z rynku pracy jest o tyle zrozumiała, że pomimo pompowania w gospodarkę bilionów dolarów stopa bezrobocia wynosi ponad 9 proc., a jeszcze trzy lata temu było to 5 procent. A problemy na rynku pracy są uznawane za główne źródło kłopotów amerykańskiej gospodarki, która nie może powrócić na ścieżkę trwałego wysokiego wzrostu gospodarczego. Amerykanie w obawie o utratę pracy ograniczają bowiem wydatki konsumpcyjne, a to właśnie konsumpcja zawsze była motorem napędowym tamtejszej gospodarki.
W ostatnich godzinach handlu nastroje się znacznie poprawiły. Inwestorzy nabrali ochoty na zakupy po tym jak pojawiła się informacja, że Unia Europejska i Międzynarodowy Fundusz Walutowy mają się zgodzić na kolejny pięcioletni plan pomocy dla Grecji. Dzięki temu Dow Jones zakończył sesję ponad poziomem 12 tys. punktów poniżej którego spadł już na początku handlu. S&P stracił ostatecznie niecałe 0,3 proc., a Nasdaq zakończył dzień na prawie 0,7 proc. plusie.
Czytaj w Money.pl | |
---|---|
[ ( http://static1.money.pl/i/h/120/t127864.jpg ) ] (http://www.money.pl/gospodarka/wiadomosci/artykul/grecy;i;amerykanie;trzesa;gieldami;co;na;to;gpw,82,0,852818.html) | Grecy i Amerykanie trzęsą giełdami. Co na to GPW? Mimo fatalnych informacji ze strefy euro i USA Warszawa broni się przed spadkami. |
[ ( http://static1.money.pl/i/h/236/t38636.jpg ) ] (http://www.money.pl/gielda/komentarze_swiat/artykul/ameryce;grozi;nawrot;recesji,67,0,844867.html) | Ameryce grozi nawrót recesji? Ostatnio okazało się, że pogorszyła się sytuacja na rynku pracy i nieruchomości, gorzej swoją przyszłość postrzegają przedsiębiorcy i konsumenci. |
[ ( http://static1.money.pl/i/h/104/t124008.jpg ) ] (http://www.money.pl/gielda/komentarze/artykul/gpw;dane;z;usa;zaskoczyly;inwestorow,178,0,844210.html) | GPW: Dane z USA zaskoczyły inwestorów Zdecydowanie gorsze od oczekiwań dane z amerykańskiego rynku pracy wyraźnie zaniepokoiły inwestorów giełdowych. |