Trwa ładowanie...
Notowania
Przejdź na

Nagła zmiana nastrojów na Wall Street

0
Podziel się:

Przebieg sesji na amerykańskiej giełdzie miał dwa oblicza. Te drugie było zasługą Słowaków ratujących strefę euro.

Nagła zmiana nastrojów na Wall Street
(Kentannenbaum/Dreamstime)

Słowacja i JP Morgan to tematy, o których dużo mówiło się w trakcie czwartkowej sesji. Determinowały decyzje inwestycyjne części giełdowych graczy, w trakcie tego dnia.

Indeksy amerykańskie odrobiły część strat w drugiej połowie sesji. Indeks S&P500 zakończył tę spokojną sesję na 0,3-procentowym minusie. Dow Jones Industrial spadł o 0,37 proc., natomiast NASDAQ wyszedł na 0,6-procentową zwyżkę.

W warunkach podwyższonej zmienności każdy temat, choć z pozoru błahy, może okazać się kluczowy dla zmiany nastrojów rynkowych. Słowacja, która ostatecznie wyraziła zgodę na rozszerzenie funduszu stabilizacyjnego (EFSF), stała się tematem numer jeden w światowych mediach branżowych tylko dlatego, że podjęła decyzję jako ostatnia.

Z kolei JP Morgan opublikował wyniki za trzeci kwartał. Wyniki były lepsze od oczekiwań na poziomie netto. Po tym raporcie inwestorzy przystąpili do sprzedaży akcji spółki, co jest już standardem i czego nie należy odbierać negatywnie zarówno z punktu widzenia perspektyw banku, jak i szerokiego rynku. Ostatecznie kurs akcji JP Morgan zniżkował dziś o 4,82 procenta.

Ogólnie, ostatnie tygodnie cechowały się brakiem wrażliwości rynków na negatywne informacje płynące z otoczenia gospodarczego. Obniżki ratingu Włochom i różnym bankom nie przeszkodziły indeksowi NASDAQ100 w 14 proc. wzroście w ciągu ośmiu sesji. W tym samym czasie DAX wzrósł o 17 procent. W trakcie tych ośmiu sesji nie obserwowaliśmy praktycznie żadnej korekty.

Z tego punktu widzenia dla potrzeb inwestorów średnioterminowych można wskazać dwa scenariusze gry na najbliższe sesje. Niewielka – jak na obecną zmienność – korekta będzie oznaczała, że rynek jest silny i prawdopodobieństwo dalszych wzrostów jest wysokie.

Głębsza korekta (np. znosząca ruch wzrostowy o więcej niż 70 procent) może oznaczać brak chęci inwestorów do _ podbierania _ akcji z niższych poziomów cenowych. Takie zachowanie rynku będzie mieć negatywne reperkusje dla akcji w wymiarze średnio i długoterminowym.

Zakładając, iż znaczna część ruchu wzrostowego nie była wywołana zamykaniem krótkich pozycji na kontraktach terminowych, każda korekta powinna być okazją do zakupu akcji po niższych cenach. Jeśli ten scenariusz się nie zrealizuje i korekta będzie głębsza, na rynek może wrócić nerwowa atmosfera i niepokój, a to na pewno nie sprzyja wzrostom w średnim okresie.

giełda
wiadomości
wiadmomości
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
money.pl
KOMENTARZE
(0)