*Po serii wzrostowych sesji na na amerykańskim parkiecie, drugi raz z rzędu szalę na swoją korzyść przeważyli sprzedający. Wczoraj nieco zawiodły wyniki spółek. *
Przed przeceną zdołał obronić się jedynie Dow Jones Industrial Average, który notowania kończył na poziomie z poniedziałku, a uwzględniając symboliczną skalę poniedziałkowej przeceny - finiszował praktycznie na poziomie zamknięcia ostatniej sesji kwietnia.
Tego wyczynu nie powtórzyły S&P500 i technologiczny Nasdaq. Im nie udało się odrobić spadków z pierwszej fazy notowań i mimo odreagowania w ostatnich dwóch godzinach sesji, finiszowały pod kreską. Pierwszy stracił ponad 0,3, drugi niemal 0,8 procent.
src="http://static1.money.pl/i/intraday/2011-05-03/2.png?id=125514282"/>
Dodaj wykresy do Twojej strony internetowej
Chętnym do kupowania akcji nie pomogły lepsze od oczekiwań wiadomości z gospodarki. Zamówienia w amerykańskim przemyśle wzrosły w marcu o 3 proc., podczas gdy analitycy prognozowali, że wzrosną o niecałe 2 procent. W górę zrewidowano także dane z poprzedniego miesiąca.
Inwestorów rozczarował Pfizer. Po tym jak największa na świecie spółka farmaceutyczna obniżyła swoje prognozy wyników na 2011 rok, jej akcje potaniały o niemal trzy procent i były spadkowym liderem w DJIA.
Po drugiej stronie wśród trzydziestu _ przemysłowych blue chipów _ znalazła się Alcoa. Ponad 2,5-proc. zwyżka ceny jej akcji to efekt spekulacji, że ofertę dotyczącą przejęcia największego amerykańskiego producenta aluminium złoży koncern Rio Tinto.
Swoimi wynikami finansowymi nie zachwyciły wczoraj spółki z szerokiego rynku. Clorox, Molson Coors Brewing , and Beazer Homes USA pochwaliły się zyskami niższymi od prognoz analityków. Wszystkie przypłaciły to przeceną ich akcji.