Trwa ładowanie...
Notowania
Przejdź na
Tomasz Smolarek
|

Sesję na Wall Street tym razem ustawili...

0
Podziel się:

Indeksy na giełdach za Oceanem od początku handlu traciły na wartości. W ostatnie pół godziny odrobiły jednak straty.

Sesję na Wall Street tym razem ustawili...
(Kentannenbaum/Dreamstime)

Gorsze od oczekiwań dane z amerykańskiej gospodarki, a przede wszystkim informacje dotyczące Grecji miały decydujący wpływ na przebieg handlu na amerykańskich giełdach.

Jeszcze pół godziny przed zakończeniem sesji na Wall Street indeksy znajdowały się na solidnych minusach, gdzie przebywały od startu handlu.

Najpierw do zakupów akcji zniechęcały gorsze od oczekiwań dane o sprzedaży detalicznej za styczeń. Łączna sprzedaż wzrosła o 0,4 proc. w skali miesiąca, a prognozowano wynik dwa razy lepszy. Szczególnie negatywnie zaskoczyła sprzedaż aut, która spadła o 1,1 proc., podczas gdy dane o sprzedaży nowych samochodów, podawane na początku miesiąca, pokazały wzrost o 4,7 procent).

Po wyłączeniu jednak sprzedaży aut, paliw i materiałów budowlanych sprzedaż detaliczna wzrosła więcej niż oczekiwali analitycy: podskoczyła o 0,7 proc., przy prognozie 0,4 proc. i spadku o 0,4 proc. w grudniu.

Spadki pogłębiły się jeszcze po tym jak szef Eurogrupy, Jean Claude Juncker, poinformował, że środowe spotkanie ministrów finansów Eurolandu, dotyczące drugiego pakietu pomocowego dla Grecji, zostanie zastąpione przez telekonferencję. Powodem takiej decyzji był brak porozumienia Greków z zagranicznymi bankami w sprawie redukcji długów, brak 325 milionów euro dodatkowych oszczędności w budżecie na 2012 roku, a także porozumienia szefów partii koalicyjnych, którzy mieli się pisemnie zobowiązać do kontynuowania reform po wyborach parlamentarnych w kwietniu.

Ten ostatni warunek został już jednak w dużej mierze spełniony we wtorek wieczorem. Przywódca partii PASOK Jeorjos Papandreu już podpisał zobowiązanie, a lider Nowej Demokracji, Antonis Samaras zadeklarował, że zrobi to w środę.

Po tej informacji na amerykańskich giełdach do głosu doszli kupujący akcje, którym udało się zniwelować całość strat w przypadku Dow Jones Industrial oraz Nasdaqa, a S&P stracił ostatecznie minimalnie na wartości, ale zdołał utrzymać się powyżej 1350 punktów.

Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
KOMENTARZE
(0)