Trwa ładowanie...
Notowania
Przejdź na

Sześć spadkowych tygodni na Wall Street

0
Podziel się:

Trwa kontynuacja wyprzedaży. Wszystkie główne indeksy straciły wczoraj po około 1,5 procent.

Sześć spadkowych tygodni na Wall Street
(Tomás Fano/CC/Flickr)

Finiszując wczoraj na niemal 1,5-procentowym minusie, Dow Jones Industrial Average zanotował szósty z rzędu tydzień zakończony pod kreską. Taka sytuacja ostatni raz miała miejsce w 2002 roku.

Podobnie wypadły dwa pozostałe wskaźniki obrazujące koniunkturę na amerykańskich giełdach. W piątek po około 1,5 procent zniżkowały także S&P500 i technologiczny Nasdaq.href="http://www.money.pl/gielda/swiat/usa_sp/">

Po czwartkowym _ łapaniu oddechu _ i pierwszej w tym tygodniu wzrostowej sesji za Oceanem, w piątek indeksy oddały ponad dwukrotnie więcej niż dzień wcześniej zarobiły. Sesja rozpoczęła się słabo, jeszcze gorzej natomiast się zakończyła.

Spadków tym razem nie wywołały słabe dane. Wczorajszy kalendarz publikacji makro był bowiem niemal pusty. Była to raczej kontynuacja przeceny wynikającej z obaw o kondycję amerykańskiej gospodarki.

Niepokoje w mijającym tygodniu nasiliła wypowiedź szefa Fedu Bena Bernanke, który mówiąc o słabych danych i pogorszeniu sytuacji na rynku pracy ani słowem nie napomknął o tym, co zamierza z tym zrobić.

A przecież w tym miesiącu wygasa rozpoczęty w listopadzie program skupu z rynku obligacji za kwotę sięgającą 600 miliardów dolarów. Mimo tych pieniędzy ostatnie dane pokazują wzrost bezrobocia i wyhamowujący wzrost gospodarczy.

Co gorsze już nie tylko S&P500 znajduje się poniżej psychologicznego poziomu 1300 punktów. Poniżej istotnego wsparcia (w okolicach 12 tysięcy punktów) wczorajsze notowania kończył także Dow Jones Industrial Average.

Przyczyniła się do tego większość wchodzących w jego skład spółek. Przed przeceną obroniły się trzy blue chipy. Przedstawiciele finansów - JP Morgan i Bank of America - zyskali odpowiednio 0,2 i 1,4 procent. Symbolicznie nad kreską sesję kończył AT&T.

Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
money.pl
KOMENTARZE
(0)