Trwa ładowanie...
Notowania
Przejdź na

Wall Street: Słabe dane zniechęciły kupujących

0
Podziel się:

Wszystkie główne indeksy zakończyły wczorajszą sesję około pół procent pod kreską.

Wall Street: Słabe dane zniechęciły kupujących
(PAP/EPA)

Gorsze od prognoz analityków dane z amerykańskiej gospodarki spowodowały, że podczas wczorajszej sesji na Wall Street dominowali sprzedający. Skala przeceny była jednak niewielka i nie przekreśla kolejnych wzrostów.

Ostatecznie, choć wszystkie główne indeksy nowojorskiego parkietu finiszowały pod kreską, to tylko najmocniej zniżkujący Nasdaq stracił nieco ponad 0,5 procent. Kursy DJIA i S&P500 w stosunku do poniedziałkowych zamknięć zniżkowały odpowiednio o 0,36 i 0,48 procent.href="http://www.money.pl/gielda/swiat/usa_sp/">

Słabe dane makro zaczęły napływać jeszcze przed rozpoczęciem handlu. O 14:30 zaprezentowano bowiem dane o dochodach i wydatkach Amerykanów. Choć analitycy oczekiwali, że oba wskaźniki odnotują w ujęciu miesięcznym 0,1-proc. wzrosty, to te pozostały na niezmienionym poziomie. W dół skorygowane zostały natomiast dane majowe. W ich efekcie pod kreską wystartowały wszystkie główne indeksy.

Spadki przybrały na sile po 16-tej, kiedy dorzucono kolejną porcję słabszych od prognoz danych. Oczekiwaniom analityków nie sprostały: zamówienia w amerykańskim przemyśle (spadek o 1,2 proc., prognoza: -0,2 proc.), zamówienia na dobra trwałego użytku (spadek o 1,2 proc., prognoza -1,0 proc.) oraz liczba podpisanych umów kupna domów (spadek o 2,6 proc., prognoza +0,5 proc.).

Po ich publikacji główne indeksy traciły już niemal 1 proc., lecz kiedy dotarły w okolice poziomów, które w ubiegłym tygodniu dość skutecznie blokowały drogę do dalszych wzrostów, do gry włączyli się kupujący. W ciągu niecałych dwóch godzin udało im się wypchnąć wszystkie wskaźniki w okolice wczorajszych zamknięć. Jednak od tego momentu ponownie kontrolę przejęły niedźwiedzie.

Po obu biegunach w indeksie amerykańskich blue chipów (DJIA) znalazły się spółki, które wczoraj pochwaliły się swoimi osiągnięciami w drugim kwartale. Najmocniej, bo o ponad 5,5 proc., podrożały akcje Pfizera. Największy na świecie koncern farmaceutyczny w drugim kwartale zarobił 0,62 dolara na akcję, choć analitycy spodziewali się, że jego zysk netto przypadający na jeden papier będzie o 10 centów niższy. Ponad 1-proc. wzrosty akcji odnotowały także będące beneficjentami drożejącej ropy naftowej Exxon (+1,3 proc.) i Chevron (+1,1 proc.). O 1,1 proc. wzrosła także cena akcji Johnson&Johnson.

Sesji do równie udanych nie zaliczy Procter & Gamble. Akcje koncernu produkującego głównie kosmetyki i środki higieny osobistej zostały wczoraj bowiem przecenione o niemal 3,5 procent. Spółka poinformowała, że w drugim kwartale zarobiła netto 2 centy mniej od oczekiwanych przez rynek 73 centów na akcję. Ponad 2 proc. straciły natomiast walory Home Depot.

Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
money.pl
KOMENTARZE
(0)