Trwa ładowanie...
Notowania
Przejdź na
Arkadiusz Droździel
|

Włosi i Grecy po raz kolejny zdecydowali o sytuacji na giełdach

0
Podziel się:

Włoski Senat przegłosował plan radykalnych reform gospodarczych, a grecki parlament zaprzysiągł nowy rząd.

<a href="http://www.facebook.com/drozdziel.moneypl" rel="nofollow" target="_blank"><b>Arkadiusz Droździel</b>, Analityk Money.pl</a>
<br /><br />
Od kilkunastu lat analizuje procesy zachodzące w gospodarce i na rynkach finansowych. Zwolennik inwestowania w dłuższym horyzoncie czasowym.
<a href="http://www.facebook.com/drozdziel.moneypl" rel="nofollow" target="_blank"><b>Arkadiusz Droździel</b>, Analityk Money.pl</a> <br /><br /> Od kilkunastu lat analizuje procesy zachodzące w gospodarce i na rynkach finansowych. Zwolennik inwestowania w dłuższym horyzoncie czasowym.

Inwestorzy w Europie kończą tydzień w doskonałych nastrojach. Wprawił ich w nie - przede wszystkim - włoski Senat, który przegłosował plan radykalnych reform gospodarczych. Także grecki parlament przyczynił się do tego, zaprzysięgając nowy koalicyjny rząd z premierem Lukasem Papademosem na czele. Dodatkowo na rynek napłynęły dobre wieści zza Oceanu.

W tej sytuacji indeksy na Starym Kontynencie kończą tydzień na pokaźnych plusach. Niemiecki DAX zyskał ponad trzy procent, a francuski CAC40 zakończył dzień nieco poniżej tego poziomu.

Najbardziej zadowoleni mogą być jednak handlujący na giełdzie w Mediolanie. Tamtejszy główny indeks FTSE MIB wzrósł prawie 3,7 procent. To jednak zbytnio nie dziwi. Włoski Senat przyjął bowiem plan radykalnych reform, który na przynieść niemal 60 mld euro oszczędności. Jeżeli w sobotę również izba niższa parlamentu zrobi to samo premier Włoch Silvio Berlusconi może zrezygnować ze stanowiska. Jego następcą ma być Mario Monti, były unijny komisarz ds. konkurencji, który jest zdecydowanie lepiej oceniany przez rynki od obecnego premiera.

Sprawdź aktualne notowania EUR/RCHsrc="http://www.money.pl/u/money_chart/graphchart_ns.php?ds=1313081966&de=1320966000&sdx=0&i=&ty=1&ug=1&s%5B0%5D=EURCHF&w=180&h=110&cm=0&rl=1"/>
A z ich opinią Włosi muszą się bardzo liczyć. W środę włoskie obligacje dziesięcioletnie były najdroższe w historii bytności Włoch w strefie euro. Ich rentowność wyraźnie przekraczała 7 procent, czyli poziom, który okazał się krytycznym dla Grecji, Irlandii i Portugalii. Kraje te musiały bowiem zwrócić się wtedy po wielomiliardową pomoc do EBC i Komisji Europejskiej. Tym razem w sukurs przyszedł EBC, który kupując obligacje włoskie zbił ich cenę poniżej 7 procent.

Na inwestorów w piątek pozytywnie podziałały także wieści z Grecji oraz zza Oceanu. Grecki parlament po tygodniu politycznych zawirowań, spowodowanych deklaracją poprzedniego premiera Grecji, który powiedział, że zorganizuje referendum na temat przyjęcia planu oszczędności, których od Aten wymaga Unia Europejska i Międzynarodowy Fundusz Walutowy, zaprzysiągł nowy rząd. Na jego czele stanął bardzo ceniony przez rynki Lukas Papademos, były wiceszef Europejskiego Banku Centralnego.

Wzrosty w Europie wzmocniły także dobre nastroje na początku handlu za Oceanem. To zasługa lepszej niż się spodziewano oceny przyszłości przez konsumentów. Indeks Uniwersytetu Michigan, który ją bada wzrósł w listopadzie do 64,2 punku z 60,9 punktów w październiku. Analitycy spodziewali się wzrostu tylko do 61,5 punktów.

Dobre nastroje na rynku akcji w Europie mają także swoje odzwierciedlenie w kondycji europejskiej waluty, która zyskuje do najważniejszych walut.

GPW: Giełdy w górę. Oto powód

Artur Nawrocki, godz. 14:50

Giełdy w Europie mocno zyskują. Zanosi się także na to, że również otwarcie w Stanach Zjednoczonych będzie należało do udanych. Tym samym spadły rentowności włoskich dziesięcioletnich obligacji do 6,60 procenta. Powodem zwyżki jest przegłosowanie pakietu reform antykryzysowych we Włoszech.

Większość europejskich giełd znajduje się wysoko na kreską. Bardzo dobrze radzi sobie niemiecki DAX, który jest ponad 2 procent wyżej od wczorajszego zamknięcia. Francuski CAC40 zyskuje 1,25 procenta, a brytyjski FSTE rośnie 1,35 procenta. Jedyną spadającą giełda jest parkiet w Sofii.

We włoskim parlamencie zatwierdzona została ustawa o stabilizacji finansów publicznych, zawierającą pakiet kroków antykryzysowych oczekiwanych przez Unię Europejską w związku z bardzo wysokim zadłużeniem włoskich finansów publicznych.

Za projektem głosowało 156 włoskich senatorów, 12 było przeciw. Po uchwaleniu ustawy przez izbę wyższą włoskiego parlamentu trafi ona teraz Izby Deputowanych, gdzie ma być jutro przedmiotem obrad oraz głosowania.

Wśród ważniejszych danych makroekonomicznych nie było niespodzianek. Inflacja producencka Wielkiej Brytanii była zgodna z oczekiwaniami analityków. Późny popołudnie opublikowany zostanie indeks Uniwersytetu Michigan obrazujący nastroje w amerykańskich gospodarstwach domowych.

Giełdy czekają na informacje z Włoch i Grecji

Łukasz Pałka, godz. 12.35

Inwestorzy na giełdach w Europie czekają na głosowanie w sprawie reform we Włoszech oraz na zaprzysiężenie nowego greckiego rządu. Nastroje są dobre.

Chociaż na warszawskiej giełdzie nie ma dzisiaj handlu, to na europejskich parkietach trwa gra pod kolejne ważne wydarzenia polityczne. Główne indeksy na giełdach po dwóch dniach spadków wreszcie zyskują, choć wzrosty nie są duże i nie przekraczają 1 procenta. Wyjątkiem są Włochy, gdzie inwestorzy kupują akcje w nadziei na przegłosowanie reform gospodarczych, a główny indeks zyskuje około 1,2 procenta.

Obok głosowania we Włoszech ważnym wydarzeniem będzie dzisiaj również zaprzysiężenie nowego greckiego rządu. Będzie on urzędować do wyborów parlamentarnych, zaplanowanych na koniec lutego. Jego głównym zadaniem ma być doprowadzenie do porozumienia w sprawie pakietu pomocowego dla tego kraju.

Inwestorzy w Europie czekają na decyzję Włochów

Arkadiusz Droździel, godz.9.48

Indeksy większości giełd na Starym Kontynencie zyskują na wartości w oczekiwaniu na głosowanie przez włoski Senat pakietu radykalnych reform gospodarczych. Inwestorzy liczą, że po jego przyjęciu również przez izbę niższą parlamentu w sobotę ze stanowiska ustąpi Silvio Berlusconi.

Najbardziej w powodzenie takiego planu wierzą na giełdzie w Mediolanie - tamtejszy indeks FTSE MIB zyskuje niemal 1,5 procent. Nieco mniej optymizmu wyrażają na parkietach we Frankfurcie nad Menem, Londynie i Paryżu.

Dobre nastroje mają szanse utrzymać się do końca dzisiejszej sesji, jeżeli włoski Senat przyjmie dziś plan radykalnych reform włoskiej gospodarki. Zakłada on wzrost podatku VAT z 20 do 21 proc., zamrożenie płac w sektorze publicznym do 2014 roku, podwyższenie wieku emerytalnego kobiet z 60 do 65 lat do 2026 roku, walkę z oszustwami podatkowymi oraz wprowadzenie specjalnego podatku na sektor energetyczny.

Sprawdź aktualne notowania EUR/RCHsrc="http://www.money.pl/u/money_chart/graphchart_ns.php?ds=1313052601&de=1320966000&sdx=0&i=&ty=1&ug=1&s%5B0%5D=EURCHF&w=180&h=110&cm=0&rl=1"/>
Ma to przynieść niemal 60 mld euro oszczędności do 2014 roku. To umożliwi zaś zrównoważenie wtedy budżetu. A to właśnie ogromne zadłużenie, które sięga prawie 120 proc. PKB niepokoi inwestorów, którzy w środę kupowali włoskie dziesięcioletnie obligacje dopiero wtedy, gdy ich oprocentowanie wynosiło powyżej 7 procent. To poziom przy którym Grecja, Portugalia i Irlandia była zmuszona do zwrócenia się o pomoc do EBC i Unii Europejskiej, bo państwa te nie były w stanie do obsługi swojego zadłużenia przy takich poziomach rentowności. Włochom w sukurs przyszedł Europejski Bank Centralny, który skupując włoskie obligacje zbił ich oprocentowanie poniżej 7 procent.

Przyjęcie planu oszczędnościowego przez włoski Senat zwiększy szanse na jego zatwierdzenie także przez izbę niższą tamtejszego parlamentu w sobotę. A od tego premier Włoch Silvio Berlusconi uzależnia swoje odejście ze stanowiska. Miałby go zastąpić, ceniony dużo bardziej przez rynki, były komisarz unijny Mario Monti, który pokierowałby rządem fachowców do przedterminowych wyborów.

Dobre wieści na rynki napływają także z innych krajów eurolandu, borykających się z gigantycznym zadłużeniem. Lucas Papademos ma zostać zaprzysiężony na na szefa rządu tymczasowego w Grecji. Natomiast portugalski premier Pedro Passos Coelho poinformował, że jego kraj nie potrzebuje większej pomocy niż ta udzielona w 2010 roku na kwotę 78 mld euro.

Również na amerykańskich inwestorów dobrze wpływa uspokojenie sytuacji w Europie. Notowania tamtejszych kontraktów wskazują, że handel za Oceanem rozpocznie się na niewielkich plusach.

Poprawa nastrojów jest także widoczna na rynku walutowym. Europejska waluta zyskuje nieco w stosunku do dolara, franka szwajcarskiego i funta brytyjskiego.

giełda
dziś w money
komentarze gieldowe
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
money.pl
KOMENTARZE
(0)