Większość polskich firm przez epidemię koronawirusa musiała ograniczyć działalność. Odbiło się to na wynikach sprzedaży i zyskach. Problemu tego nie miała wrocławska spółka informatyczna. Notowany na giełdzie LiveChat Software ma statystyki lepsze niż przed rokiem.
Wpływy ze sprzedaży głównie własnego oprogramowania od kwietnia do czerwca, czyli w najtrudniejszych dla polskiej gospodarki miesiącach, wyniosły w LiveChat Software około 10,3 mln dolarów. W porównaniu z analogicznym okresem 2019 roku, gdy nikt nie pomyślałby nawet o światowej epidemii, wzrosły o 31,3 proc. Mowa o dodatkowych prawie 2,5 mln dolarów.
Na czym tak zarabia? Wrocławianie stworzyli m.in. własne oprogramowanie typu live chat. Służy ono do szybkiego i intuicyjnego kontaktu odwiedzających firmową stronę internetową z pracownikami firmy. Dodatkowo aplikacja uzyskuje informacje o zachowaniu klientów, stanowiące atrakcyjne źródło wiedzy w procesie sprzedaży, obsługi i wsparcia klienta.
W dobie koronawirusa, gdy wiele biznesów skoncentrowało swoją sprzedaż w internecie, to idealne narzędzie. Tym bardziej że spółka kieruje swoje produkty głównie do średnich i małych firm.
Podsumowując wyniki sprzedaży, zarząd LiveChat Software wskazał na wzrost średniego miesięcznego przychodu przypadającego na abonenta. Do tego istotnie wzrosła liczba klientów korzystających z rozwiązań firmy, przy jednoczesnym spadku współczynnika odejść dotychczasowych użytkowników.
Czytaj więcej: Kredyt hipoteczny. Mało kto tak spłaca raty. A można zaoszczędzić kilkadziesiąt tysięcy złotych
Wyniki docenili inwestorzy giełdowi, którzy w czwartek rano podbili mocno notowania akcji LiveChat Software. Po godzinie 10:00 rosły blisko 10 proc. Jedna akcja kosztuje około 85 zł. Od 2014 roku, gdy weszła na warszawską giełdę, spółka nigdy nie była wyceniana tak wysoko.
Zapisz się na nasz specjalny newsletter o koronawirusie.
Masz newsa, zdjęcie, filmik? Wyślij go nam na #dziejesie