Z planowanych 39 sklepów do końca marca sieci udało się uruchomić zaledwie 16. Jak informuje spółka otwarcie pozostałych 23 musiało zostać wstrzymane z powodu sytuacji epidemiologicznej w kraju i rządowych obostrzeń.
"W I kw. 2020 r. Dino Polska S.A. zakończyła proces inwestycyjny dotyczący uruchomienia 39 sklepów. Do końca marca 2020 r. uruchomionych zostało 16 sklepów o łącznej powierzchni 6,3 tys. m2, a otwarcie 23 marketów (o łącznej powierzchni 9,1 tys. m2) zostało wstrzymane w związku z wydłużonym procesem uzyskiwania zgód na ich uruchomienie, co z kolei wynikało z ograniczeń w działaniach organów administracji państwowej. Oczekuje się, że sklepy te będą stopniowo otwierane w II kw. 2020 r." - czytamy w raporcie spółki.
Mimo tego wyniki Dino są bardzo dobre. Zysk operacyjny wyniósł 143,64 mln zł wobec 94,62 mln zł zysku rok wcześniej. Z kolei wynik EBITDA osiągnął wartość 190,14 mln zł wobec 132,02 mln zł rok wcześniej.
Również na sprzedaż sieć nie może narzekać. Skonsolidowane przychody sięgnęły bowiem 2 220,38 mln zł w I kw. 2020 r. DLa porónania w ubiegłym roku było to 1 560,48 mln zł.
"Znacząca poprawa przychodów jest wynikiem rozwoju sieci sklepów Dino o nowe placówki oraz wzrostu przychodów w istniejącej sieci sklepów (like for like, LfL). Wzrost sprzedaży LfL wyniósł w I kwartale 2020 r. 20,3 proc. Ponadto w marcu 2020 r. na wysoką dynamikę przychodów wpłynęły wzmożone zakupy realizowane przez klientów Dino w związku z sytuacją epidemiologiczną w Polsce" - informuje spółka w raporcie.
W ujęciu jednostkowym zysk netto w I kw. 2020 r. wyniósł 76,95 mln zł wobec 43,92 mln zł zysku rok wcześniej.
Dino Polska to wiodący gracz w segmencie supermarketów proximity w Polsce, zlokalizowanych głównie w zachodniej części Polski, o średniej powierzchni sali sprzedaży wynoszącej ok. 400 m2. Spółka zadebiutowała na GPW w 2017 r.