"Szacuję, że tak około 2% co miesiąc tracimy w PKB, więc jak to potrwa dwa-trzy miesiące to będziemy w dużej recesji" - powiedział Kościński w wywiadzie dla Money.pl.
Powtórzył, że nowelizacja budżetu jest konieczna, ale rząd na razie się z nią wstrzymuje.
"Nie wiemy czy będziemy potrzebowali więcej pieniędzy, by ratować gospodarkę czy już będziemy w tym szczęśliwym momencie, gdy gospodarka będzie mogła być otwierana i pieniądze będą potrzebne na rozkręcenie gospodarki" - wyjaśnił.
Dodał, że ,,to są zupełnie inne potrzeby" i muszą być brane pod uwagę przy nowelizacji budżetu.
"Jesteśmy w trakcie epidemii, nie wiemy czy ona się stabilizuje, czy ona się kończy [...] Na razie trudno jest szacować, jakie są parametry ekonomiczne, które są podstawą do nowelizacji" - podkreślił.
Wcześniej premier Mateusz Morawiecki zapowiadał, że do nowelizacji budżetu dojdzie na przełomie I i II półrocza.