Po dwóch miesiącach spadków inflacja znowu wzrosła. W listopadzie ceny były średnio o 2,6 proc. wyższe niż rok wcześniej - wynika z najnowszych wyliczeń GUS. Według statystyk, najmocniej we znaki dają się podwyżki cen żywności.
To teoria. Praktyka pokazuje, że zakupy nie muszą być droższe z miesiąca na miesiąc. Średnia wartość wzorcowego koszyka zakupowego badanego przez ASM Sales Force Agency (ASM SFA) spadła do 228,1 zł w listopadzie z 231,42 zł w październiku.
Eksperci zestawili najpopularniejsze produkty kupowane przez Polaków w celu zaspokojenia różnych potrzeb życiowych (tj. nabiału, mięsa i wędlin, napoi, dodatków, słodyczy, chemii domowej, kosmetyków, alkoholi itp.).
- W listopadzie rozpoczyna się okres intensywnych przygotowań świątecznych: statystycznie z roku na rok Polacy z okazji Świąt Bożego Narodzenia wydają coraz więcej, nie tylko na prezenty, ale także na żywność. Nie znaczy to jednak, że podstawowe produkty FMCG w tym okresie drastycznie drożeją. Wręcz przeciwnie: listopad i grudzień obfitują w promocje i wyprzedaże - stąd też niższa wartość badanego koszyka - komentuje Patryk Górczyński, dyrektor zarządzający ASM SFA.
Listopadowy sezon promocji i wyprzedaży sprzyja przygotowaniom do świąt, ale należy zachować czujność. Ceny produktów w poszczególnych kategoriach potrafią różnić się o 30-40 proc. Przykładowo chemię domową i kosmetyki, ale też słodycze, mięso, ryby i wędliny w ekstremalnych przypadkach można nabyć za mniej niż połowę ceny w innym sklepie.
Największe rozbieżności cenowe trafiają się w kategorii mrożonek i alkoholi - tu zdarzają się różnice cenowe rzędu 40-46 proc. - czytamy w opracowaniu.
Czytaj więcej: Wzrost cen prądu. To nieznacznie wpłynie na portfele Polaków
Ponownie najdroższym kanałem sprzedaży okazało się e-grocery (choć średnia wartość koszyka zakupionego online zmalała o 0,5 zł względem poprzedniego miesiąca). Zwiększył się też rozdźwięk cenowy pomiędzy zakupami online i offline: najdroższy sklep stacjonarny był o blisko 35 zł tańszy niż kanał e-grocery. Różnica ta wzrosła w listopadzie niemal trzykrotnie (w październiku najdroższy sklep stacjonarny był tańszy od e-grocery o 12 zł).
Tylko w trzech sklepach (pomijając kanał e-grocery) cena badanego koszyka była wyższa niż wartość koszyka uśrednionego. W październiku było ich pięć. W listopadzie większość sklepów okazała się tańsza niż wartość średnia.
Czytaj więcej: Ceny mieszkań rosną, a popyt na nie wcale nie maleje
Najdroższy ze stacjonarnych sklepów był tym razem E.Leclerc (236,02 zł), a najtańszy ponownie Auchan (z 206,2 zł o 7,68 zł tańszy wobec własnego wyniku miesiąc wcześniej). Z kolei najdroższy w październiku sklep stacjonarny - Makro - w listopadzie okazał się trzecim najtańszym.
Od marca 2019 eksperci ASM SFA w cyklach miesięcznych porównują ceny 40 produktów (tych samych marek i o analogicznych gramaturach) w wybranych sklepach stacjonarnych na terenie całej Polski (tj. Biedronka, Lidl, Auchan, Carrefour, E.Leclerc, Intermarché, Kaufland, Tesco, Makro i Selgros).
Od lipca badanie rozszerzono o kanały sprzedaży online, tzw. e-grocery, tj. frisco.pl, dodomku.pl, polskikoszyk.pl oraz szybkikoszyk.pl i tzw. hybrydy (a więc sieci prowadzące sprzedaż stacjonarną i internetową), czyli Auchan vs. Auchan Direct, E.Leclerc vs. E.Leclerc online, Carrefour vs. E-Carrefour oraz Tesco vs. Tesco e-zakupy.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl