"Przyczyn zadłużania się mikroprzedsiębiorców jest wiele. Częściowo odpowiadają za to nietrafione inwestycje, zwłaszcza jeśli na ich sfinansowanie był zaciągnięty kredyt lub inwestor skorzystał z leasingu. Umiejętność analizy potrzeb rynku nie jest najmocniejsza w tym segmencie przedsiębiorstw, a koniunktura gospodarcza sprzyja nadmiernemu optymizmowi. W części branż za rosnące zadłużenie odpowiada niesprzyjające otoczenie gospodarcze, czy to w Polsce czy za granicą. Istotnym czynnikiem zadłużania się są też zatory płatnicze, a zwłaszcza zjawisko niepłacenia przez duże spółki. Na nie przypada 47% wierzytelności, jakie mają do odzyskania mikrofirmy - powiedział prezes Krajowego Rejestru Długów Biura Informacji Gospodarczej Adam Łącki, cytowany w komunikacie.
Firmy handlowe mają do uregulowania najwięcej zobowiązań - ok. 210 tys. zobowiązań o łącznej wartości 1,46 mld zł, a także budownictwo z długiem w wysokości 875 mln zł.
Zdecydowana większość z nich (64,5%) to podwykonawcy zajmujący się na budowach pracami specjalistycznymi - elektrycy, tynkarze, hydraulicy itp. Mali przewoźnicy mają do oddania swoim wierzycielom 657 mln zł, a niewielkie zakłady przemysłowe 526 mln zł. W tej ostatniej, branży najliczniejszą grupę stanowią producenci artykułów spożywczych, wyrobów z drewna i metalu, podano również.
"We wszystkich tych branżach mamy do czynienia z olbrzymim rozdrobnieniem, dużą konkurencją i niskimi marżami. Do tego rykoszetem uderza w przedsiębiorców niekorzystne otoczenie gospodarcze, które powoduje zmniejszenie przychodów. W przypadku sklepów zakaz handlu w niedzielę, w budownictwie rosnące ceny materiałów i brak rąk do pracy, a w transporcie konieczność dostosowania wynagrodzeń kierowców do regulacji obowiązujących w państwach, do których jeżdżą, czyli głównie Francji, Niemiec i Wielkiej Brytanii" - ocenił ekspert Rzetelnej Firmy Andrzej Kulik, cytowany w komunikacie.
Największym problemem dla mikroprzedsiębiorców jest finansowanie działalności - niespłacane kredyty to pośrednio i bezpośrednio prawie 68% ich długu, podano także.
Coraz częściej mikroprzedsiębiorcy zadłużają się, by inwestować, świadczą też zaległości wobec agencji reklamowych, co daje 609 mln zł długów, więcej niż wobec handlu (głównie hurtowego), któremu są winni ponad 550 mln zł, wynika z raportu.
Przedsiębiorcy prowadzący jednoosobową działalność gospodarczą mają do odzyskania blisko 910 mln zł, a dominują wśród nich spółki prawa handlowego.
"To ponad 11,5 tys. dużych firm, które zalegają z zapłatą 430 mln zł, czyli 47% należności JDG-ów" - czytamy dalej.
"Największe zadłużenie mają przedsiębiorcy prowadzący jednoosobową działalność gospodarczą na Mazowszu (839 mln zł), zaraz za nimi są firmy ze Śląska (634 mln zł), a ostatnie miejsce na podium zajmują przedsiębiorcy z Wielkopolski (499,5 mln zł). Dłużnikiem-rekordzistą jest przedsiębiorca z woj. pomorskiego, który ma do oddania swoim wierzycielom prawie 14,5 mln zł" - podsumowano w materiale.