"Jak pokazują dane Krajowego Rejestru Długów, średnie zadłużenie dłużnika z tytułu przeterminowanych należności wobec firm faktoringowych wynosi 25 429,18 zł. Ale to tylko wierzchołek góry lodowej. W ciągu sześciu lat łączne zadłużenie wobec faktorów wzrosło ponad ośmiokrotnie i obecnie wynosi 371 672 838,44 zł" - czytamy w komunikacie.
Rosnące wierzytelności firm faktoringowych to z jednej strony efekt rosnącej liczby klientów i liczby finansowanych faktur, a z drugiej - rosnącej liczby podmiotów, które oferują usługi faktoringowe w Polsce. Ale nie tylko. Problemem jest błędna ocena ryzyka przez faktora, wynikająca chociażby z niedostatecznej wiedzy o sytuacji finansowej klienta i kontrahenta, z którym ten pierwszy robi interesy. Kolejny błąd to uśpiona czujność faktorów wobec tych klientów i kontrahentów, którzy już raz przeszli pozytywnie proces weryfikacji. Tymczasem wstępna weryfikacja klienta czy też jego kontrahenta nie wystarczy do właściwej oceny ryzyka, podano również.
"W przypadku długotrwałej współpracy weryfikacja klienta powinna następować za każdym razem, kiedy wnioskuje on o finansowanie faktur. Zdarza się bowiem, że bardzo duża grupa stałych klientów wciąga firmy faktoringowe w kłopoty, bo ich sytuacja nie jest monitorowana. Uruchomienie monitoringu klienta pozwala w porę zareagować na pogorszenie jego sytuacji. Wówczas faktor może na przykład zażądać dodatkowego zabezpieczenia lub zrezygnować z finansowania ryzykownej faktury. Z naszych obserwacji wynika, że faktorzy dziewięć razy rzadziej monitorują, niż sprawdzają klientów" - powiedział prezes KRD Adam Łącki, cytowany w materiale.
W odróżnieniu od sprawdzania firm, które jest działaniem jednorazowym i standardowo zalecanym przed każdym zawarciem umowy, monitoring umożliwia stałą kontrolę nad sytuacją finansową wybranych firm. Kiedy sytuacja finansowa danej firmy się zmienia, przedsiębiorca zostaje o tym natychmiast powiadomiony.
Analizując niesolidnych dłużników firm faktoringowych pod kątem branż, na czoło najbardziej ryzykownych wysuwa się branża handlowa. To właśnie firmy handlowe mają wobec faktorów największe zobowiązania (127,7 mln zł). Drugim poważnym dłużnikiem jest transport (44,5 mln zł), dalej usługi (46,6 mln zł), firmy produkcyjne (36,4 mln zł) i firmy budowlane (34 mln zł), wskazano także.
Jeśli chodzi o formę prawną, to 59% całego zadłużenia wobec firm faktoringowych stanowią długi wygenerowane przez jednoosobowe działalności gospodarcze (217,9 mln zł). JDG-i mają największe problemy z uzyskaniem kredytów w bankach z uwagi na swoją niską wiarygodność. Chcąc więc chronić płynność finansową i bieżącą działalność, coraz częściej sięgają po faktoring.
"Do niedawna mikrofirmy nie mogły korzystać z faktoringu z uwagi na wysokie koszty czy skomplikowane procedury. Poza nawias było wyrzuconych ponad 90% podmiotów w naszym kraju. W ostatnich latach to się zmieniło i dzisiaj wiele mikrofirm coraz chętniej wybiera tę opcję finansowania zewnętrznego. Zawsze, gdzie istnieje usługa finansowania przez Internet, pojawia się też wiele rodzajów ryzyka. I choć z każdym rokiem przybywa w Polsce fintechowych startupów, które bardzo chcą oferować mikroprzedsiębiorcom nowoczesny faktoring online, to nie bardzo wiedzą, jak takim ryzykiem zarządzać. Z naszych obserwacji wynika, że firmy, które wchodzą na rynek bez odpowiedniego zaplecza, doświadczenia i wiedzy o wierzytelnościach, nie są w stanie przetrwać. W efekcie wpadają w kłopoty przez złych klientów" - stwierdził prezes firmy faktoringowej NFG Dariusz Szkaradek.
Pod względem łącznej sumy zadłużenia, liczby dłużników i liczby zobowiązań przoduje województwo mazowieckie. Nieco mniejsze wartości notują województwa: małopolskie, śląskie, kujawsko-pomorskie, wielkopolskie, dolnośląskie i pomorskie, podsumowano