Posiedzenie Sądu Najwyższego w sprawie kredytów frakowych zostało przeniesione na 11 maja. Natomiast pod koniec kwietnia orzeczenie w sprawie kredytów walutowych wyda Trybunał Sprawiedliwości UE.
Tymczasem ubezpieczyciele w Polsce oszacowali możliwy wpływ zmian w prawie. W swoich szacunkach przyjęli, że wszystkie umowy ubezpieczenia związane z kredytami walutowymi zostają unieważnione.
Wartość zwróconych ubezpieczonym składek przypisanych brutto wynikających z unieważnionych umów wyniosłaby 3,37 mld zł w tym 1,8 mld zł dla zakładów ubezpieczeń na życie i 1,57 mld zł dla zakładów ubezpieczeń majątkowych.
Ubezpieczyciele w swoich szacunkach przyjęli dwa scenariusze: optymistyczny i pesymistyczny. "Zrealizowanie się któregokolwiek z zakładanych scenariuszy nie spowodowałoby braku stabilności krajowego sektora ubezpieczeń, ani nie doprowadziłoby do sytuacji braku pokrycia wymogu kapitałowego przez poszczególne zakłady ubezpieczeń" – czytamy w raporcie KNF.
W wariancie optymistycznym zakłady ubezpieczeń uzyskują zwrot zapłaconych prowizji związanych z polisami oraz zwrot wszystkich wypłaconych świadczeń wynikających z unieważnionych umów. W wariancie pesymistycznym nie ma takiej możliwości.
Dane należy traktować jako szacunkowe. Wynika to z faktu, że część zakładów ubezpieczeń nie posiadała precyzyjnych informacji, które pozwalałyby stwierdzić czy określona umowa ubezpieczenia jest związana z kredytem indeksowanym w walucie obcej.
Przypomnijmy, że masowe unieważnienie kredytów frankowych mogłoby kosztować banki nawet 234 mld zł. Natomiast najniższy szacowany koszt dla banków to 34,5 mld zł. Związany jest z wariantem zaproponowanym w grudniu przez przewodniczącego KNF, polegającym na zawarciu ugód z klientami.