"Nie podzielam obaw dotyczących skutków deficytu budżetowego i długu budżetowego. Przeciwnie - uważam, że w aktualnej sytuacji mógłby on być nawet wyższy. Priorytetowym celem jest niedopuszczenie do głębokiej recesji gospodarczej i masowego bezrobocia. A inflacja? To zadanie polityki pieniężnej prowadzonej przez Radę Polityki Pieniężnej (w zakresie wysokości stóp procentowych). Zarząd NBP mógłby wspierać wzrost działaniami, w zakresie polityki kursu dewizowego i wspierania eksportu polskich dóbr i usług" - napisał Kropiwnicki na swoim blogu.
W opinii prezesa NBP Adama Glapińskiego, w zapowiedzi wywiadu z szefem NBP zamieszczonej na portalu Obserwatorfinansowy.pl. sytuacja makroekonomiczna tworzy przestrzeń do "ewentualnych, zdecydowanych" interwencji banku centralnego.
W wypowiedzi w połowie grudnia, Kropiwnicki ocenił, że przez pewien czas złoty osłabił się w stosunku do EUR i USD, co miało korzystny skutek dla naszej konkurencyjności międzynarodowej, ale ten szybko wygasł.
RPP obniżyła stopy procentowe trzykrotnie w 2020 r. - łącznie o 1,4 pkt proc. do 0,1% w przypadku głównej stopy referencyjnej.