Obecnie procedowana ustawa wprowadza nową opłatę wyłącznie na napoje, zupełnie pomijając inne produkty zawierające cukier, np. słodycze czy słodzone piwa smakowe. Według szacunków, wprowadzenie podatku cukrowego, to zastrzyk dla budżetu w wysokości 3,2 mld zł, wskazano w komunikacie.
Rolnicy i sadownicy ostrzegają, że skutkiem ustawy będzie wzrost cen na napoje owocowe oraz drastyczny spadek popytu na polskie owoce i warzywa.
"Prognozowany spadek jest niebagatelny - szacuje się go na kilkadziesiąt tysięcy ton rocznie. Sam ten efekt, bez dodatkowych strat spowodowanych epidemią, przełoży się na upadłość części gospodarstw sadowniczych (głównie zajmujących się uprawą jabłek, wiśni, malin, czarnej porzeczki czy aronii)
oraz małych i średnich firm przetwórczych. Ograniczanie zbytu na surowce od polskich dostawców, to poważny problem dla całego krajowego rynku sadowniczego" - czytamy w komunikacie.
Prezes Stowarzyszenia Julian Pawlak zwraca uwagę, że Polska jest jednym z największych producentów owoców i warzyw w Europie i jednym z największych na świecie. "Ze względu na rosnącą konkurencję w eksporcie owoców i warzyw oraz ich przetworów bardzo ważne jest zagospodarowanie każdej tony polskich owoców i warzyw na rynku krajowym, także jako składnika do napojów i nektarów" - podkreśla.
Dlatego rolnicy i sadownicy apelują do posłów o "jednomyślność z senatorami" i wsparcie polskiego rolnictwa i sadownictwa. Ich zdaniem, odrzucenie ustawy przez Sejm, pozwoli przygotować regulację, której celem będzie rzeczywista, a nie postulowana, promocja nawyków prozdrowotnych wśród konsumentów. "Ważnym elementem tej regulacji powinno być całkowite wykluczenie z opłaty wartościowych nektarów i napojów z wysoką zawartością soku czy przecieru" - czytamy w komunikacie.
Zdaniem KUPS, ustawa wymaga rzetelnej i spokojnej decyzji oraz wyboru takich mechanizmów, które przybliżą ustawodawcę do osiągnięcia celu prozdrowotnego, zakładanego w ustawie.
"W tych trudnych momentach powodowanych aktualną sytuacją epidemiologiczną, polscy przedsiębiorcy, rolnicy i sadownicy będą liczyć na wsparcie w postaci pakietu rozwiązań ujętych przez rząd w tzw. 'tarczy antykryzysowej', ale równocześnie zostanie im zadany kolejny cios w postaci nowej daniny, której efekty dodatkowo pogrążą branżę i zniwelują wszelkie efekty tarczy. Apelujemy o wsłuchanie się w głosy wielu organizacji pracodawców, które podkreślają, że oprócz rozwiązań 'tarczy antykryzysowej', kluczowe jest nienakładanie nowych podatków i opłat na przedsiębiorców" - podsumował Pawlak.
Jak podano w komunikacie, skutki finansowe dla całej branży owocowo-warzywnej wynikające z podatku cukrowego, to straty liczone ostrożnie w setkach milionów złotych, co jest szczególnie groźne w obliczu kryzysu wywołanego przez epidemię koronawirusa.
Według opublikowanych niedawno szacunków KIG, cytowanych w materiale, jednym ze skutków pandemii będą masowe zwolnienia. W optymistycznym wariancie pracę może stracić od 320 do 480 tys. osób (obniżenie wzrostu PKB w 2020 r. do 1%), w pesymistycznym - od 1,12 mln do 1,28 mln osób zostanie bez pracy (gdyby PKB odnotował 5-proc. spadek).