Tuż po otwarciu handlu walutami w tym tygodniu kurs euro chwilowo wzrósł do 4,335 wobec 4,30 w piątek. W ciągu kolejnych godzin poniedziałkowej sesji złoty odzyskał część utraconego z rana pola, a notowania euro spadły do 4,31-4,32.
W tym samym czasie na rynku głównej pary walutowej dolar nadal pozostawał pod presją podaży, EUR/USD chwilowo przebił opór na 1,148 dzień kończąc poniżej 1,14. Zapowiada się więc kolejny, nerwowy tydzień na rynkach finansowych, dodatkowo z posiedzeniem EBC (czw.) i krajową inflacją konsumencką (pt.) w kalendarzu.
W ubiegłym tygodniu amerykańska Rezerwa Federalna podczas nadzwyczajnego posiedzenia obniżyła stopy procentowe o 50 pb., w tym stopę funduszy federalnych do poziomu w przedziale 1,00-1,25 proc. Cięcie kosztu pieniądza miało pokazać, że Fed poważnie podchodzi do spraw i uspokoić rozchwiany rynek. Ostatecznie, podjęta decyzja bardziej przestraszyła go, niż mu pomogła.
Inwestorzy zaczęli spekulować, że FOMC wie coś więcej niż oni o wpływie wirusa na gospodarkę amerykańską. To zaczęło nasilać oczekiwania na dalsze, silne obniżki stóp w USA. Obecnie rynek uwzględnia w cenach obniżkę głównej stopy o 75 pb w marcu i dalszy jej spadek do poziomu 0,00-0,25 proc. w perspektywie końca roku.
W poniedziałek, to jak słabe są obecnie nastroje na rynku pokazała też publikacja indeksu nastrojów w strefie euro. Indeks Sentix spadł w marcu do -17,1 pkt. z 5,2 pkt. w lutym wobec - 11,1 pkt. oczekiwanych, gdyż epidemia koronawirusa rozbudziła oczekiwania inwestorów na długi okres osłabienia gospodarki. Obecnie nastroje europejskich inwestorów są najgorsze od siedmiu lat.
Paniczna wyprzedaż aktywów była widoczna na różnych klasach aktywów na rynkach finansowych, jednak najmocniej na cenie traciła ropa oraz akcje spółek wydobywających ten surowiec. Brak porozumienia OPEC+ w sprawie cięcia produkcji ropy oraz związane z tym ogłoszenie Arabii Saudyjskiej o chęci zwiększenia swojego udziału w rynku prowadziły do spadków benchmarków WTI oraz Brent o ponad 30 proc. w skali dnia, do poziomów w pobliżu 30 USD za baryłkę.
Silny odwrót od aktywów ryzykownych widoczny był też na indeksach giełdowych. O około 10 proc. spadał indeks włoski po decyzji o wprowadzeniu ograniczenia w poruszeniu się obywateli (głównie po regionie Lombardii). Wyprzedaż widoczna była również w USA, gdzie krótko po otwarciu doszło do zawieszenia notowań po spadku indeksu S&P 500 o 7.
Pomimo odrobienia części strat w dalszej części sesji, główny amerykański indeks zakończył dzień na sporym minusie. Niepokój na rynkach finansowych widoczny jest również po notowaniach indeksu VIX (odzwierciedla on oczekiwaną rynkową zmienność i przez niektórych określany jest jako „indeks strachu”), które w poniedziałek wzrosły do poziomu najwyższego od 2009 r.
Przy tak negatywnych nastrojach rynkowych inwestorzy znowu skierowali swoje zainteresowanie w stronę bezpiecznych aktywów, przede wszystkim obligacji skarbowych. Największym zainteresowaniem cieszyły się uznawane za najbezpieczniejsze papiery amerykańskie.
Joanna Bachert, PKO BP
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl