Najstarsza spółki z warszawskiej giełdy kończy swoją historię rynkową. Zarząd Giełdy Papierów Wartościowych postanowił wykluczyć akcje Próchnika z obrotu giełdowego z dniem 18 stycznia. Inwestorzy mogli nimi handlować od pierwszej sesji 16 kwietnia 1991 roku.
Decyzję uzasadnia przepisami ustawy o ofercie publicznej, które mówią o tym, że po upływie 6 miesięcy od dnia uprawomocnienia się postanowienia o ogłoszeniu upadłości spółki, następuje wycofanie akcji z obrotu na rynku regulowanym.
Na początku czerwca pisaliśmy o tym, że nie udała się desperacka próba ratowania Próchnika. Sąd Rejonowy dla Łodzi-Śródmieścia wydał postanowienie o ogłoszeniu upadłości. A historia upadku była długa. Na początku roku zarząd firmy próbował jeszcze pozyskać inwestora na rozwój i spłatę zobowiązań. Chętnych na akcje spółki nie było, a mogło to przynieść kilkanaście milionów złotych.
Jeszcze 4 lata temu, firma prężnie się rozwijała. Planowała rozbudowę sieci o 14 nowych sklepów. Rzucała wyzwanie największym konkurentom, czyli Vistuli i Wólczanki oraz firmy Bytom. Powrót z produkcją z Chin do Polski był szeroko komentowany. Jednak utrzymanie dwóch marek Próchnika i Rage Age przerosło możliwości firmy, a zadłużenie zaczęło poważne rosnąć.
W środę przed południem akcje Próchnika chodziły po zaledwie 4 grosze za sztukę. W ciągu kilku godzin Inwestorzy przehandlowali papiery o wartości niecałych 11 tys. zł. Przy obecnych notowaniach wartość spółki można szacować na niewiele ponad 2 mln zł. Rok temu kapitalizacja była w okolicach 35 mln zł, a w czasach świetności nawet 140 mln zł.
Historia Próchnika sięga 1948 roku. Wtedy zaczęła działalność w Łodzi jako Zakład Przemysłu Odzieżowego im. dr Próchnika. Była jedną z ważniejszych marek PRL.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl