Dobra atmosfera na zagranicznych parkietach może dzisiaj dodać trochę animuszu kupującym na GPW. Dla WIG20 kluczowy pozostaje powrót powyżej poziomu 2150 pkt. Niestety sytuacja na wykresach wielu spółek kluczowych dla warszawskiej giełdy jest alarmująca - walczą one o utrzymanie poziomów wsparcia. Trudno zatem o optymizm wśród polskich inwestorów, szczególnie gdy wyniki polskich indeksów porówna się z amerykańskimi.
S&P500 notuje nowe szczyty wszechczasów, a amerykańska hossa wkrótce będzie miała jedenaste urodziny. S&P500 od 2009 r. rośnie średnio o kilkadziesiąt procent rocznie, a Nasdaq ma jeszcze większą dynamikę. W tym roku rosną one już odpowiednio o 3,75% i 7,31%, a Dow Jones o 2,59%. Tymczasem WIG20, pomimo rewelacyjnej koniunktury gospodarczej w Polsce, od dekady nie potrafi ,,oderwać się od ziemi". Złośliwie (choć nieprawdziwie) nazywany jest więc ,,indeksem wiecznej bessy". Od początku roku WIG20 znowu traci dystans do amerykańskich indeksów, spadając już o 2,66%. Lepiej wyglądają statystyki indeksu WIG20 Total Return, który w swoim kursie uwzględnia również wypłacone dywidendy. Ten przez ostatnie 10 lat przynosił średnio 3,8% zysku rocznie.
Tłem dla notowań giełdowych, wpływającym na nastroje inwestorów, pozostaje epidemia koronawirusa, która w Chinach nadal postępuje z dużą prędkością. Dobra wiadomość jest taka, że wczoraj dzienna liczba nowych zarażeń nie osiągnęła kolejnego rekordu: było ich mniej niż trzy tysiące. To oczywiście niczego nie przesądza, ale inwestorzy śledzą tego typu statystyki, starając się przewidzieć wpływ epidemii na straty gospodarcze. Na razie akcje spółek, które w swojej działalności są istotnie zależne od chińskiego rynku, nie mają dobrej passy. Tracą między innymi firmy sprzedające dobra luksusowe, te z sektora turystycznego i wydobywczego.
Na dziś zaplanowane zostały wystąpienia przedstawicieli banków centralnych, które mogą wpływać na nastroje inwestorów. Szefowa Europejskiego Banku Centralnego Christine Lagarde będzie przemawiać o godz. 15:00, a szef Rezerwy Federalnej USA Jerome Powell będzie zeznawał przed Komisją ds. Usług Finansowych o 16:00. Ponadto o 16:35 szef Banku Anglii Mark Carney będzie zeznawał przed komitetem Izby Lordów ds. ekonomicznych.
Ciekawie przedstawia się też kalendarium makroekonomiczne, choć podawane komunikaty nie powinny zmienić obrazu sesji, ponieważ nie mają znaczenia w krótkim terminie. Jeśli chodzi o dane z Polski, GUS opublikuje dzisiaj m.in. te dotyczące obrotów towarowych w handlu zagranicznym w ubiegłym roku oraz wynagrodzeń w ostatnim kwartale 2019 r. Spośród doniesień z zagranicy o godz. 10:30 warto śledzić odczyty PKB oraz produkcji przemysłowej w Wielkiej Brytanii, a o 14:55 indeks Redbook mierzący sprzedaż detaliczną w USA.
Łukasz Wardyn, dyrektor - Europa Wschodnia, CMC Markets