O godzinie 09:35 kurs EUR/PLN kształtował się na poziomie 4,2815 zł, pozostając blisko poziomów z poniedziałkowego i piątkowego zamknięcia. W tym samym czasie notowania dolara spadły o 0,7 gr do 3,7995 zł, po tym jak wczoraj amerykańska waluta potaniała o 2,6 gr. Kurs CHF/PLN spadał natomiast o 0,7 gr do 3,8290 zł.
Wydarzeniem dnia na krajowym rynku walutowym będzie publikacja przez GUS wstępnych szacunków majowej inflacji w Polsce. Rynkowe prognozy mówią o przyspieszeniu wskaźnika inflacji do 2,4 proc. w relacji rok do roku z 2,2 proc. w kwietniu. Faktyczny jej wzrost może okazać się jednak wyraźnie większy i sięgnąć 2,6 proc. Głównie za sprawą rosnących cen żywności i paliw.
Wyższa od prognoz inflacji, jakkolwiek nie będzie miała wpływu na wyniki rozpoczynającego się dziś dwudniowego posiedzenia Rady Polityki Pieniężnej (RPP), to mogłaby wywołać obawy przed zmianą retoryki Rady w przyszłości, tym samym dając impuls do umocnienia złotego.
Dziś złotego wspierać mogą nie tylko dane makroekonomiczne, ale też poprawa nastrojów na rynkach globalnych i związany z tym wzrost apetytu na ryzyko.
Ważnym wsparciem będzie też obserwowany od piątku wzrost kursu EUR/USD, z którą to parą złoty jest dodatnio skorelowany (im wyższe notowania EUR/USD - tym mocniejszy złoty). Szczególnie, że dzisiejsze wybicie tej pary powyżej maksimów z połowy maja otwiera drogę do dalszego ruchu na północ, a co się z tym wiąże również do spadków notowań USD/PLN.
Marcin Kiepas
analityk Tickmill