"Konfederacja Lewiatan, mając na uwadze kalendarz wdrażania PPK, jak i koszty związane z wprowadzeniem i ewentualnymi zmianami systemów kadrowo-płacowych, apeluje o podjęcie niezwłocznych działań legislacyjnych lub wypracowanie nowego podejścia do przepisu ustawy o PPK" - powiedział radca prawny, dyrektor departamentu pracy Konfederacji Lewiatan Robert Lisicki, cytowany w komunikacie.
Wskazano na kontrowersje w związku ze zwiększonymi obowiązkami pracodawców w zakresie przeprowadzenia procedury zwrotu po dwóch miesiącach od obliczenia i pobrania wpłaty, a tym samym ogromnym zamieszaniem, do jakiego dojdzie - według Lewiatana - na przełomie 2019 i 2020 roku.
Reforma związana z tworzeniem PPK ruszyła 1 lipca i obejmuje na początku największe firmy, zatrudniające powyżej 250 osób. Oznacza to, że te przedsiębiorstwa mogą już podpisywać umowę o zarządzanie PPK z instytucjami finansowymi, które znajdują się w ewidencji PPK. Ich oferty znajdują się na stronie mojePPK.pl. Do 2021 roku większość pracodawców w Polsce ma utworzyć PPK dla swoich pracowników.
Ostateczny termin podpisania umów o zarządzanie to 25 października br. Kolejną ważną datą dla pracodawców jest 12 listopada - jest to najpóźniejszy możliwy termin na podpisanie w imieniu pracowników umów o prowadzenie PPK. Pierwsze wpłaty do PPK zostaną naliczone od pierwszego wynagrodzenia wypłaconego po podpisaniu umowy o prowadzenie PPK i przekazane do instytucji finansowej do 15 dnia następnego miesiąca.
Podstawowe wpłaty na konto PPK wyniosą 2% wynagrodzenia brutto po stronie pracownika (lub 0,5% dla osób najmniej zarabiających) i 1,5% po stronie pracodawcy. Do oszczędności dołoży się państwo, które wpłaci uczestnikowi 250 zł opłaty powitalnej, a następnie 240 zł za każdy rok oszczędzania. Zarówno pracownik, jak i pracodawca mogą, niezależnie od siebie, podnieść wysokość swoich wpłat - maksymalnie do 4% wynagrodzenia brutto.