Trwa ładowanie...
Notowania
Przejdź na

LPP oczekuje spadku przychodów o maks. 15% w r. obr. 2020/21

6
Podziel się:

LPP oczekuje, że ze względu na pandemię skonsolidowane przychody spadną o maksymalnie 15%, marża brutto może się kształtować w przedziale 47-49%, a zysk operacyjny powyżej zera w roku obrachunkowym 2020/21, podała spółka.

LPP oczekuje spadku przychodów o maks. 15% w r. obr. 2020/21

"Z powodu negatywnych skutków pandemii Grupa spodziewa się, że rok 2020/21 będzie rokiem spadku przychodów o maksymalnie 15%. Grupa zakłada jednak, że spadek sprzedaży będzie miał charakter tymczasowy i po ustąpieniu skutków pandemii w kolejnych latach ponownie będzie kontynuowany wzrost przychodów i rozwój zgodnie z długofalową strategią oraz wypłata dywidendy" - czytamy w raporcie.

Jak podkreślono, skutki COVID-19 będą prawdopodobnie miały również wpływ w 2020/21 na uzyskaną przez grupę marżę brutto oraz wynik operacyjny.

"Marża brutto może się kształtować w przedziale 47-49%, a zysk operacyjny powyżej zera" - czytamy także.

Według spółki ewentualna kolejna fala pandemii COVID-19 mogłaby wpłynąć na wyniki osiągane przez grupę.

"Ponowne rozprzestrzenienie się epidemii w krajach gdzie znajdują się fabryki dostawców Grupy LPP mogłoby wpłynąć na zachwianie ciągłości łańcucha dostaw a w konsekwencji do opóźnień w dostawach kolekcji. Efektem tej sytuacji mogłoby być zahamowanie produkcji w tych krajach. Dodatkowo w czasie epidemii mogłyby pojawiać się problemy logistyczne związane z transportem i magazynowaniem towaru. Wszystkie te elementy mogłyby negatywnie wpłynąć na ofertę produktową grupy i jej dostępność, a przez to w konsekwencji na wyniki grupy" - czytamy dalej.

Jednocześnie wystąpienie kolejnej fali pandemii w krajach gdzie grupa sprzedaje kolekcje, mogłoby mieć negatywny wpływ na ich popyt ze strony klientów. Ograniczona mobilność klientów wynikająca z obawy zarażenia się, a także regulacji wprowadzanych przez rządy krajów w celu zminimalizowania ponownego rozprzestrzeniania się pandemii, mogłaby wpłynąć na spadek zakupów w sklepach stacjonarnych, podano również.

Mimo, że przed ryzykiem kolejnej fali pandemii ciężko się uchronić, grupa LPP stara się minimalizować negatywny wpływ tego ewentualnego czynnika na kilka sposobów.

"W przypadku zakupu towarów grupa zwiększa elastyczność w obszarze poszukiwania nowych źródeł dostaw (zarówno w krajach Dalekiego Wschodu, a także krajach Europy i Afryki) oraz w obszarze wykorzystywania różnych gałęzi transportu (np. transport kolejowy). Dzięki temu, że Grupa działa nie tylko w tradycyjnym kanale sprzedaży, ale rozwija również sprzedaż w kanale internetowym, będzie w stanie dostosować się do ewentualnych ograniczeń w obiektach handlowych" - czytamy także.

LPP zwraca także uwagę, że w związku z tym, że ponad połowa przychodów grupy kapitałowej jest denominowana w walutach obcych, natomiast koszty zakupów towarów w ok. 90% w USD, a koszty operacyjne w ponad połowie w euro (wg. MSR17), wpływ na wyniki grupy będzie mieć kurs USD/PLN i EUR/PLN.

"Ekspozycja na dolara amerykańskiego związana jest z miejscem produkcji i zakupu towarów (głównie kraje azjatyckie), a ekspozycja na EUR z płatnościami za czynsze w salonach. W rezultacie, umocnienie złotego do USD i EUR może korzystnie wpłynąć na marże, a osłabienie złotego w stosunku do kluczowych walut może obniżyć rentowność Grupy. Jednocześnie model ciągłej dostawy towaru zmniejsza ryzyko zakupu całości kolekcji na górkach kursowych. Dodatkowym czynnikiem wpływającym na wynik finansowy Grupy jest wprowadzony od 2019 roku MSSF 16, dotyczący przeliczenia zobowiązań leasingowych (głównie w EUR) do aktualnego kursu walutowego" - podano także.

LPP zarządza markami modowymi Reserved, Cropp, House, Mohito i Sinsay. Spółka jest notowana na GPW w Warszawie od 2001 roku.

Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
ISBnews
KOMENTARZE
(6)
WYRÓŻNIONE
mich
4 lata temu
Patrząc to co się dzieje w branży to nie jest najgorzej.
Taj
4 lata temu
Spadek mógł być większy, zważywszy na okoliczności.
Picate
4 lata temu
Trzeba poczekać aż pandemia spowolni wtedy wszystko wróci do normy. LPP w tragicznym położeniu nie jest. Plany na przyszły rok jak i prognoza na tej pozwala twierdzić, że spółka radzi sobie w obecnej sytuacji. Teraz już będzie tylko lepiej, byle im sklepów znowu nie pozamykali.
NAJNOWSZE KOMENTARZE (6)
Picate
4 lata temu
Trzeba poczekać aż pandemia spowolni wtedy wszystko wróci do normy. LPP w tragicznym położeniu nie jest. Plany na przyszły rok jak i prognoza na tej pozwala twierdzić, że spółka radzi sobie w obecnej sytuacji. Teraz już będzie tylko lepiej, byle im sklepów znowu nie pozamykali.
Taj
4 lata temu
Spadek mógł być większy, zważywszy na okoliczności.
mich
4 lata temu
Patrząc to co się dzieje w branży to nie jest najgorzej.
Sulej
4 lata temu
Tragedii nie ma, czyli dobre prognozy na II połowę roku.
Polczan
4 lata temu
To nie jest źle. Solidna spółka.