"Zgłaszają się do nas już nie tylko szpitale, ale także ośrodki opiekuńcze czy placówki społeczne. Trudno jest w tej sytuacji komukolwiek odmawiać pomocy. Projektem zarządza kilkuosobowy zespół, który koordynuje proces dystrybucji masek ochronnych, a koledzy z działu administracji każdego dnia rozwożą nawet do 25 tysięcy masek pod wskazane adresy. Duch wsparcia istniał w nas od zawsze, dlatego cieszę się i jestem dumny z moich ludzi, którzy w obliczu obecnych wyzwań pokazuje swą siłę i ogromne zaangażowanie" - powiedział prezes i założyciel LPP Marek Piechocki, cytowany w komunikacie.
Biorąc pod uwagę zakłócenia występujące obecnie w łańcuchu dostaw oraz znaczenie towaru, którego importu spółka się podjęła wyzwaniem była organizacja logistyki, a dzięki wieloletnim doświadczeniom i kontaktom handlowym, udało się szybko zorganizować transport kontyngentu do Polski.
"Ważne było, aby wysyłka z Azji została zrealizowana bez zakłóceń, a dostawa dotarła do nas sprawnie i szybko. Po przeanalizowaniu różnych możliwych opcji transportu, zdecydowaliśmy ostatecznie, że dostawę tak dużej partii, tj. 700 tysięcy sztuk maseczek, zorganizujemy koleją. Mamy tu spore doświadczenie, bo regularnie organizujemy wysyłki z Chin do Polski w ramach Nowego Jedwabnego Szlaku. Maski pokonały drogę ponad 11 000 km, a sam proces dostawy z chińskiego Xian do naszego centrum dystrybucyjnego zajął 16 dni" - powiedział dyrektor logistyki w LPP Sebastian Sołtys, cytowany w komunikacie.
Dotychczas ponad 355 tys. sztuk maseczek ochronnych trafiło do ponad 130 placówek głównie na Pomorzu i w Małopolsce. Co czwartą z nich gdańska firma przekazała do szpitali w innych regionach kraju. Do Polski dotarł właśnie kontyngent kolejnych 700 tys. dodatkowych masek. Tym samym zakres pomocy w ramach akcji #LPPpomaga to obecnie już ponad 1 mln sztuk masek ochronnych, których wartość rynkowa wynosi 5,4 mln zł. Dzięki temu, tak potrzebne dziś wsparcie, dotrze nawet do 300 placówek medycznych zlokalizowanych w całej Polsce, podano także.
Od początku epidemii pracownicy LPP szyją maseczki bawełniane oraz fartuchy ochronne, które trafiają m.in. do pracowników niemedycznych.
"Do tej pory już ponad 12 tysięcy maseczek bawełnianych i ponad tysiąc fartuchów znalazło się w rękach osób potrzebujących. Ponadto, w ramach projektu 'Polskie szwalnie', spółka wspiera Agencję Rozwoju Przemysłu w zakresie koordynacji i obsługi logistycznej produkcji 750 tys. masek przez 19 krajowych szwalni. Zaangażowała się też w negocjacje handlowe i sprowadza milion kombinezonów medycznych z Turcji. Mimo trudnej sytuacji jaka dotyka cały rynek, firmy i branże solidaryzują się łącząc siły, dlatego poza własnymi inicjatywami charytatywnymi, LPP przyłącza się też do ogólnopolskich akcji takich jak np. Jesteśmy Razem. Pomagamy! realizowanej przez Fundację Jesteśmy Razem, która zrzesza przedsiębiorstwa działające w Polsce na rzecz walki z koronawirusem" - podsumowano w materiale.
LPP zarządza markami modowymi Reserved, Cropp, House, Mohito i Sinsay. Spółka jest notowana na GPW w Warszawie od 2001 roku.