Jeśli przyjąć, że prawdziwe jest powiedzenie, iż giełda z wyprzedzeniem sygnalizuje pewne zmiany w realnej gospodarce, pandemia powoli będzie wygasać. Tak można wnioskować po notowaniach akcji Mercator Medical.
Polska spółka, znana głównie z produkcji rękawic medycznych, od momentu uderzenia koronawirusa zanotowała gigantyczny wzrost popytu na sprzedawany przez siebie towar. To widać było po znaczącym wzroście przychodów i zysków, a także skokowym wzroście cen akcji Mercatora na giełdzie w Warszawie.
Czytaj więcej: Polska z unijnego budżetu dostała na czysto 130 mld euro. Zobacz, jak zmieniły polską gospodarkę
W połowie października jedna akcja była wyceniana nawet na 770 zł za sztukę. A jeszcze na początku roku, przed pandemią, chodziły na giełdzie po 10 zł. Ten kto postawił wtedy na Mercatora, mógł dorobić się fortuny.
Jednak od dwóch miesięcy notowania giełdowe systematycznie spadają. W poniedziałek przed południem kurs wynosił około 376 zł, a to oznacza ponad 50-procentowy spadek ze szczytu.
Jest to zbieżny ruch ze wzrostami najważniejszych indeksów giełdowych na świecie. A wszystko przez spodziewany przez inwestorom coraz bliższy koniec pandemii. Mocne wzrosty na giełdach i przecena Mercatora rozpoczęły się mniej więcej w czasie, gdy na rynku pojawiły się informacje o szczepionce na COVID-19.
Tylko w ostatnich godzinach akcje staniały o kilkanaście procent. Na minusie są już czwartą sesję z rzędu.
Obecną wyprzedaż akcji podkręcają dodatkowo prognozy, mówiące o spadku cen rękawic w drugiej połowie przyszłego roku. Eksperci banku inwestycyjnego JP Morgan m.in. tym uzasadnili wyraźne cięcie wycen akcji światowych gigantów, którzy tak jak polski Mercator, produkują rękawice medyczne.
Czytaj więcej: "Szokujące prognozy" Saxo Banku na 2021 rok. Koronawirus może mieć daleko idące konsekwencje
Kilka dni wcześniej inwestorów mogły zaniepokoić doniesienia o sprzedaży części akcji przez prezesa Mercatora i przewodniczącą rady nadzorczej (prywatnie Wiesława Żyznowskiego i Urszulę Żyznowską, którzy kontrolują firmę). Zainkasowali za nie ponad 200 mln zł.
Warto dodać, że prezes i zarazem główny właściciel firmy do tej pory jeszcze nigdy nie sprzedał ani jednej akcji Mercator Medical. A jest w niej od 24 lat. Zapewnia jednak, że nie zamierza zejść z udziałami poniżej 50 proc., by dalej kontrolować biznes.