"Prognoza spadku PKB w 2020 roku według Komisji Europejskiej to 4,3%, natomiast nasza prognoza aktualna - tj. scenariusz, bo przy tej niepewności powinniśmy mówić o scenariuszu - mieści się w zakresie od 4% do 5% spadku PKB w br., ale nie jest formalna prognoza. Najbliższa publikacja prognoz zakładana jest w nowelizacji ustawy budżetowej na rok 2020" - powiedziała Bęza-Bojanowska podczas wideokonferencji.
Resort podtrzymał, że nowelizacja jest spodziewana w czerwcu-lipcu br.
"Scenariusz ścieżki PKB w APK 2020 zakładała, że lockdown będzie trwał do połowy maja i powrót na ścieżkę wzrostu nastąpi w III kw. i to podtrzymujemy. Natomiast wychodzenie z lockdownu jest wolniejsze niż zakładaliśmy, więc prawdopodobna jest korekta tej prognozy w dół. i ją zawrzemy ją najprawdopodobniej w nowelizacji. Trochę za wcześnie, by o tym mówić, bo mamy za mało danych makro za kwiecień, ale wygląda na to, że ta prognoza była dosyć optymistyczna. KE po nas publikowała już pokazała prognozę spadku PKB - o 4,3%, zaś konsensus jest przedziale 4-5% i prawdopodobnie my też będziemy zmierzali w tym kierunku" - dodała Bojanowska.
W "Programie konwergencji. Aktualizacja 2020" (APK) przyjętym przez Radę Ministrów pod koniec kwietnia br. zakładano, że spadek PKB Polski w tym roku wyniesie 3,4% w tym roku, zaś w całym 2021 r. tempo wzrostu PKB powinno przekroczyć tempo spadku z tego roku. Spadek zanotuje spożycie prywatne - o 3% w 2020 roku.