Kontrolowane przez państwo spółki giełdowe zarobiły w ubiegłym roku łącznie 24 mld zł na czysto, czyli o 14 proc. mniej niż rok wcześniej. I mimo że zyski spadły, to wypłaty dywidend są większe.
Czy spółki zaangażowano we wsparcie rządu w jego wydatkowej aktywności, czy też akurat nie potrzebują tyle pieniędzy na inwestycje? Tego nie wiemy. Tak czy inaczej Skarb Państwa dostanie od nich 2,7 mld zł dywidendy. Z racji tego, że wypłata dla pozostałych akcjonariuszy tych spółek obciążona jest 19 proc. podatkiem, dojdzie do tego jeszcze 1,2 mld zł.
Razem z tytułu wypłaty dywidendy od kontrolowanych przez państwo giełdowych spółek, budżet zostanie zasilony kwotą 3,8 mld zł. To o 1,1 mld zł więcej niż rok wcześniej. Z pewnością ułatwi to finansowanie planów wydatkowych.
Zobacz też: Morawiecki zapowiedział kolejne 500+
A te są ambitne. Na trzynastą emeryturę poszło już 8,7 mld zł. Na 500+ na pierwsze dziecko w tym roku rząd przeznaczy około 10 mld zł (rocznie ponad 20 mld zł). PKS w każdej gminie to wydatek rzędu 300 mln zł w tym roku. Zerowy PIT dla młodych: 2-3 mld zł, ale to dopiero od przyszłego roku. Niemniej lista jest dość pokaźna i wymaga zorganizowania finansów.
PZU na czele płatników
Gros z dywidendowych środków w tym roku wpłaci państwu PZU. Będzie to 826 mln zł dywidendy (z 34,2 proc. akcji) i 302 mln zł z podatku. Da to razem 1,1 mld zł wpłaty do kasy państwa. O 100 mln zł więcej rok do roku. Ale też i grupa PZU urosła w tym czasie o Bank Pekao.
Drugim źródłem wpłat jest PKO BP. Z tytułu dywidendy i podatku do budżetu trafi w tym roku łącznie 712 mln zł, w tym 489 mln zł samej dywidendy z 29 proc. akcji. Po pierwsze wzrosły zyski grupy kapitałowej banku, a po drugie grupa podzieli się nim z akcjonariuszami bardziej szczodrze niż rok wcześniej. Wtedy przeznaczyła na wypłaty 22 proc. zysku, teraz jest to 44 proc.
Na kolejnych miejscach na liście spółek, które swoją dywidendą zasilą budżet, są PKN Orlen i PGNiG. Pokaźną kwotę wpłacić ma też Grupa Lotos - jeśli dywidenda zostanie uchwalona, będzie to trzykrotnie więcej niż rok wcześniej.
Nic nie płacą natomiast nadal firmy energetyczne, które muszą odnowić swoje moce wytwórcze. Najbliższa dywidenda pojawi się najwcześniej za dwa lata.
I wtedy dopiero wpłaty mogą wrócić do poziomów z lat 2012-2014. Wtedy w grę wchodziły kwoty rzędu 5-6 mld zł rocznie. Sam tylko PGE w 2012 roku przesłał państwu 2 mld zł dywidendy.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl