Trzy kary od KNF dotyczą mniej więcej tego samego. Chodzi o "nienależyte wykonanie obowiązków informacyjnych" lub skrywanie istotnych informacji z perspektywy inwestorów, którzy zakupili obligacje spółki GetBack. Jak się później okazało, większość z zainwestowanych pieniędzy przepadła.
W komunikacie KNF wskazano, że spółka szesnastokrotnie nienależycie wykonała obowiązki informacyjne związane z informacjami poufnymi.
Czytaj więcej: Inflacja odjeżdża NBP i to na długo. Wydatki 4-osobowej rodziny wzrosną o 176 zł
Urzędnicy wyliczają, że GetBack informował np. tylko o wartości nominalnej obligacji. Za to nie przekazywał kompletnych wiadomości o istotnych, innych warunkach emisji papierów wartościowych.
W okresie wykazanych naruszeń spółka sprzedała obligacje prywatne z opcją PUT o łącznej wartości 857,6 mln zł na wyemitowanych w tym okresie ogółem obligacji prywatnych o wartości 1,5 mld zł. W tym czasie GetBack wyemitował również obligacje w trybie ofert publicznych w wysokości 256 mln zł.
Spółka również nie podała do wiadomości publicznej informacji o braku realizacji umowy zakupu portfeli wierzytelności na rynku hiszpańskim, zawartej w 2018 roku przez podmiot kontrolowany przez GetBack oraz informacji o utracie depozytu w wysokości 6,1 mln euro.
Trzeci główny zarzut dotyczy skrywania 120 przypadków opóźnień w wykupie obligacji i spłaty odsetek, które miały miejsce w okresie od 14 marca do 30 kwietnia 2018 roku.
Czytaj więcej: Lockdown szkodzi złotemu. Kurs euro trzeci raz na szczycie - najwyżej od 2009 roku
Jak wskazują urzędnicy, w konsekwencji inwestorzy nie posiadali rzetelnych informacji. To uniemożliwiało dokonanie oceny potencjalnych problemów z płynnością spółki GetBack. A te później faktycznie się pojawiły, co skutkowało stratami tysięcy osób i instytucji.
Decyzja o milionowej karze nie jest ostateczna. GetBack może zwrócić się do KNF z wnioskiem o ponowne rozpatrzenie sprawy albo wnieść skargę do sądu.
Warto jednak zaznaczyć, że KNF i tak jest dość łaskawa. Maksymalna kara pieniężna, jaka może zostać nałożona za każde z wymienionych naruszeń, przekracza 10 mln zł.
"Kary nałożone na GetBack są znacznie niższe od maksymalnych z uwagi na uwzględnienie przez komisję sytuacji finansowej spółki oraz okoliczności faktyczno-prawnych" - czytamy w komunikacie.
Chodzi m.in. o to, że inwestorzy, kontrahenci czy klienci poszkodowani przez spółkę walczą o zwrot choćby części pieniędzy. Każda kara sprawia, że pieniędzy do podziału jest mniej.