Z kolei część członków Rady stwierdziła, że w przypadku ewentualnego silniejszego obniżenia dynamiki PKB w strefie euro i - w konsekwencji - w Polsce, dynamika cen może być niższa od prognozowanej.
"Niektórzy członkowie Rady zwracali natomiast uwagę, że ścieżka inflacji z lipcowej projekcji NBP jest wyższa niż w projekcji z marca, a dynamika cen ma kształtować się w górnym przedziale odchyleń od celu przez większość uwzględnionego w niej okresu. Wyrażali oni opinię, że do wzrostu inflacji w kolejnych latach przyczynić się może oczekiwany przez tych członków Rady dalszy wzrost dynamiki cen usług oraz silniejsze przełożenie rosnących kosztów przedsiębiorstw na ceny produktów końcowych" - czytamy w "minutes".
Członkowie ci ocenili, że możliwy, wyższy poziom inflacji na początku 2020 r. może się utrwalić, a dynamika cen w całym horyzoncie projekcji może być wyższa od prognozowanej.
"Niektórzy członkowie Rady zwracali uwagę, że stopa referencyjna NBP deflowana zarówno wskaźnikiem inflacji CPI, jak i wskaźnikiem inflacji po wyłączeniu cen energii i żywności jest obecnie ujemna. Członkowie ci zaznaczali, że wobec prognozowanego wzrostu inflacji, stabilizacja stóp NBP będzie przyczyniała się do dalszego obniżania się stóp realnych, co będzie oddziaływało w kierunku wzrostu akcji kredytowej. Inni członkowie Rady zaznaczali natomiast, że realne stopy procentowe w Polsce są jednymi z najwyższych w Europie, a tempo wzrostu kredytu jest umiarkowane i niższe od dynamiki depozytów" - czytamy dalej.
Inflacja CPI wyniosła w lipcu 2,9% r/r.