"Zaznaczano, że do wzrostu dynamiki cen przyczynią się przede wszystkim czynniki o charakterze podażowym i regulacyjnym, które pozostają poza bezpośrednim wpływem krajowej polityki pieniężnej - takie jak wzrost cen energii elektrycznej, dalsze wzrosty opłat za wywóz śmieci, podwyżki akcyzy, rosnące ceny mięsa wynikające z dalszego rozprzestrzeniania się epidemii ASF oraz związanego z tym silnego wzrostu popytu Chin na europejską wieprzowinę. Większość członków Rady zwracała uwagę, że czynniki podwyższające inflację będą miały charakter szoków podażowych, a więc będą równocześnie negatywnie oddziaływały na dynamikę zagregowanego popytu" - czytamy w "minutes".
Członkowie ci oceniali, że wzrost dynamiki cen powyżej górnej granicy odchyleń od celu inflacyjnego będzie miał przejściowy charakter.
Niektórzy członkowie Rady argumentowali natomiast, że biorąc pod uwagę możliwą uporczywość części czynników podwyższających inflację dynamika cen może być wyższa od obecnie prognozowanej, podano także.
"Jednocześnie skala osłabienia wzrostu gospodarczego będzie - zdaniem tych członków Rady - ograniczona i nie przełoży się na istotne osłabienie presji popytowej. Członkowie ci oceniali, że wobec podwyższonej bieżącej inflacji istnieje ryzyko nasilenia się presji płacowej i wystąpienia efektów drugiej rundy. W efekcie, choć dynamika cen w II połowie 2020 r. będzie prawdopodobnie niższa niż w I połowie roku, to - według tych członków Rady - w horyzoncie oddziaływania polityki pieniężnej może utrzymać się powyżej celu inflacyjnego. Członkowie ci zaznaczali także, że w ostatnim okresie wzrosły niektóre miary oczekiwań inflacyjnych przedsiębiorstw i gospodarstw domowych. Ocenili oni, że rosnące oczekiwania inflacyjne przedsiębiorstw - w warunkach niższej niż w poprzednich latach rentowności ich działalności - mogą nasilać ich skłonność do podnoszenia cen" - czytamy w "minutes".
Większość członków Rady oceniła, że oczekiwania inflacyjne gospodarstw domowych i przedsiębiorstw mają adaptacyjny charakter.
"Wskazywano, że w sytuacji oczekiwanego spowolnienia gospodarczego skłonność i możliwości podnoszenia cen produktów przez przedsiębiorstwa będą ograniczone. Ponadto zaznaczano, że prognozy analityków finansowych dotyczące inflacji wskazują na jej obniżenie w pobliże 2,5% w przyszłym roku" - czytamy dalej.
Inflacja CPI wyniosła w styczniu 4,4% r/r.
Według centralnej ścieżki listopadowej projekcji inflacyjnej NBP, inflacja konsumencka wyniesie 2,3% w 2019 r. i przyspieszy do 2,8% r/r w 2020 r., by spowolnić do 2,6% w 2021 r.