Saudyjczycy biją wszelkie rekordy giełdowe. Saudi Aramco najpierw miało rekordową ofertę IPO za 25,6 mld dol., która przebiła ofertę chińskiego Alibaby z 2014 roku (25 mld dol.), a teraz po wzroście w debiucie o aż 10 proc. ma i rekordową wartość giełdową.
Akcje sprzedawane w ofercie publicznej po 32 riale (8,53 dol.) skoczyły do 35,2 riala (9,39 dol.) i jest to maksymalny limit ceny możliwy na giełdzie Tadawul w Rijadzie - podaje Reuters.
Już kurs otwarcia wyniósł 32,5 rialów (8,67 dol.), a potem akcje tylko rosły, aż dotarły do możliwego limitu wzrostu. W rezultacie wartość rynkowa wynosi 1,88 bln dol. (1880 mld dol.). Marzeniem księcia Mohammeda bin Salmana było, żeby przekroczyła dwa biliony dolarów i wiele wskazuje na to, że rynek ma zamiar marzenie księcia spełnić.
Zobacz też: Ropa na brazylijskich plażach
Aramco jest obecnie najdroższą spółka na świecie. To miano jeszcze do wczoraj piastowały Apple (1,19 bln dol.) i Microsoft (1,15 bln dol.).
A już w ogóle z Aramco nie wytrzymują porównania pozostałe koncerny paliwowe świata. Najdroższe dotąd Exxon Mobil miało we wtorek wycenę 292 mld dol. Co więcej, Saudi Aramco jest warte więcej niż dwadzieścia największych koncernów naftowych razem wziętych: czyli ExxonMobil, Royal Dutch Shell, Chevron, PetroChina, Total, BP, Petrobras, ConocoPhillips, Equinor i tak dalej.
Żeby jeszcze pokazać skalę wielkości na taką do uchwycenia dla polskiego czytelnika - PKN Orlen wyceniany jest na giełdzie na niecałe 9 mld dol. Aramco to 210 Orlenów.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl