"Otóż informacje, które do nas spływają są następujące: firma Pfizer potrzebowała krótkiego czasu, tydzień dwa, na odpowiednie przestawienie linii technologicznych, po to żeby jeszcze więcej szczepionek w krótkim czasie móc wyprodukować i [...] nie tylko nadrobić te ubytki w dostawach, które na skutek tej zmiany wystąpią, ale przyspieszyć z nowymi szczepionkami" - powiedział Morawiecki podczas konferencji prasowej.
Podkreślił, że polski rząd jest w kontakcie z Komisją Europejską, Komisja zaś w kontakcie ze wszystkimi dostawcami szczepionek. Zaznaczył, że rząd ma też swoje kontakty z dostawcami szczepionek, ale - jak powiedział - trzyma się procedury, którą uzgodniono na forum Komisji Europejskiej.
Premier zapewnił, że podczas jutrzejszego posiedzenia Rady Europejskiej będzie domagał się, żeby nie było więcej zmian w harmonogramie dostaw. Żeby - jeżeli jakiekolwiek zmiany miałyby się pojawić - to by oznaczały zwiększenie dostaw szczepionek.
"Najtrudniejszy będzie okres mniej więcej do kwietnia-maja, kiedy liczba dawek będzie daleko mniejsza niż nasze możliwości szczepienia" - dodał.
Morawiecki podkreślił, że wkrótce szczepienia będzie prowadzić ponad 6 tys. placówek, które będą gotowe wyszczepić ok. 8 mln osób miesięcznie.
"Wszelkimi możliwymi sposobami naciskamy poprzez Unię Europejską oraz bezpośrednio na producentów szczepionek żeby te dostawy dawek szczepionek były jak najszybsze i jak największe" - dodał premier.
Dotychczas do Polski dostarczono 1 267 300 szczepionek.
Rząd prognozuje, że w 2021 roku zakupi ponad 60,52 mln szczepionek przeciwko wirusowi SARS-CoV-2, a w 2022 roku - ponad 1,52 mln. Obecnie zarejestrowane są dwie szczepionki: firmy Pfizer-BioNtech oraz Moderna, rozpoczęła się procedura rejestracji szczepionki firmy AstraZeneca.