Obostrzenia zostają wprowadzone do 29 listopada, ale premier nie wykluczył, że mogą zostać przedłużone.
"Zdaje się, że listopad będzie jednym z tych najtrudniejszych miesięcy w pandemii. Pandemia nasila się, wiec nasza odpowiedź musi być zdecydowana [...] Dzisiaj 25 tys. przypadków to zbyt dużo, by mówić o jakiejkolwiek stabilizacji. Dlatego te restrykcje są niezbędne" - powiedział Morawiecki podczas konferencji prasowej.
Od soboty zamknięte zostaną sklepy w galeriach handlowych - z wyjątkiem aptek, drogerii, placówek usługowych, na okres co najmniej do 29 listopada. Obiekty hotelarskie będą mogły być otwarte jedynie dla gości odbywających podróże służbowe.
"Zasadnicze ograniczenia dotkną wszystkie placówki kultury: teatry, kina, muzea, galerie [...]. Wszystkie placówki kultury będą tymczasowo zamknięte, bo chcemy zmniejszyć ruch społeczny" - podkreślił premier.
W małych sklepach - do 100 m2 - na jedną osobę będzie musiało przypadać 10 m2, w przypadku obiektów powyżej 100 m2 - maksymalna liczba osób przebywających w sklepie pozostanie bez zmian.
Nauczanie zdalne zostanie rozszerzone również na uczniów klas I-III, dla uczniów starszych klas nauka zdalna zostanie przedłużona do 29 listopada. Premier podkreślił jednak, że nie wyklucza nie przedłużenia tej formy nauki także i po tym okresie.
Morawiecki zaznaczył, że wprowadzane obostrzenia to jest krok przed narodową kwarantanną. "Krok dalej jest tylko całkowity lockdown" - powiedział premier.
Dzisiaj Ministerstwo Zdrowia poinformowało o 24 692 nowych przypadkach zakażenia koronawirusem, potwierdzonych pozytywnym wynikiem testów laboratoryjnych. Od początku epidemii zachorowało w Polsce 439 536 osób. Łącznie zmarło 6 475 osób.
Według danych resortu na dzisiaj rano, kwarantanną objętych było 408 121 osób, nadzorem epidemiologicznym - 43 549 osób. Hospitalizowane były 18 654 osoby (na 27 143 łóżka dla pacjentów z COVID-19). Zajętych było 1 625 respiratorów (na 2 094 dostępne w szpitalach). Za zdrowych uznano dotychczas 168 960 pacjentów.