KE zaproponowała nowy mechanizm 'Next Generation EU' o wartości 750 mld euro, z czego 500 mld euro stanowić mają dotacje, a 250 mld euro - pożyczki.
"To jest znakomity punkt startu do walki o lepszą Europę w tym nowym świecie po koronawirusie. To jest nowy, dodatkowy budżet do [...] siedmioletniego, który jest teraz negocjowany. Udział Polski w tym budżecie bardzo pozytywnie się zwiększa. Udział netto to co najmniej trzydzieści kilka mld euro" - powiedział premier w trakcie briefingu.
"Ale patrzymy też na udział brutto, bo spłata znacznej części tego funduszu odbywać się będzie od roku 2028 do 2058. A więc w tym czasie najbliższych pięciu, dziesięciu lat, kiedy Polska potrzebować będzie netto dodatkowego zastrzyku będzie on kilkudziesięciomiliardowy i to mówię w walucie euro" - dodał.
Zaznaczył, że będzie to "grubo ponad 200 mld zł".
Nowa propozycja Komisji Europejskiej zwiększa - jak powiedział premier - realne środki unijne, dostępne na politykę spójności o około 55 mld euro łącznie, na wspólną politykę rolną o około 24 mld euro oraz budżet funduszu sprawiedliwej transformacji.
"Wcześniej to było 7,5 mld euro, dzisiaj 32 mld dodatkowe, około 40 mld euro łącznie" - powiedział premier.
"Dodatkowo do tego dochodzą środki [...], które będzie można pozyskiwać z rynku, montaż linii finansowych pod realizację różnych przedsięwzięć efektywności energetycznej, odnawialnych źródeł energii, ale także wsparcia w procesie transformacji" - podkreślił.
Zaznaczył, że nowe środki potrzebne są jako narzędzia inwestycyjne w najbliższych latach. Pozytywnie ocenił też podział mechanizmu na część dotacyjną i pożyczkową.
Obecnie w ramach Rady Europejskiej trwają negocjacje nad kolejną wieloletnią perspektywą finansową UE na lata 2021-2027.