"Wprowadzamy dzisiaj stan epidemii, żeby zapobiegać rozprzestrzenianiu się koronawirusa i wdrażać zasady w obszarze kwarantanny. Stan epidemii daje nowe prerogatywy i nakłada na nas nowe obowiązki" - powiedział Morawiecki podczas konferencji prasowej.
Jak tłumaczył, to oznacza m.in., że lekcje w szkołach zostaną wstrzymane do świąt Wielkiej Nocy.
"Podjęliśmy decyzję o dalszym wstrzymaniu lekcji do świąt Wielkiej Nocy. To trudna decyzja, ale ważna, żeby nie doszło do dalszego rozprzestrzeniania koronawirusa. [...] Mam nadzieję, że już po Wielkanocy będzie można zmienić tryb życia" - dodał premier.
To kolejny, po ogłoszeniu tydzień temu (13 marca)
stanu zagrożenia epidemicznego, "poziom zabezpieczenia" - według przepisów, możliwe są trzy kolejne decyzje krajowe: stan epidemii, który umożliwia wprowadzenie wielu ograniczeń i zakazów; stan wyjątkowy, który przesunie wybory prezydenckie; stan klęski żywiołowej.
W przeciwieństwie do ogłoszonego wcześniej stanu zagrożenia epidemicznego, stan epidemii umożliwia ustalenie tzw. strefy zero. To obszar bezpośrednio wokół ogniska wirusa, w stanie epidemii podlegający ścisłym ograniczeniom i kontroli. Strefami zero mogą być miasta lub regiony. W praktyce oznacza to możliwość zamknięcia miast, ustalenia zakaz wyjazdu lub wjazdu.
Dla województwa stan epidemii ogłasza wojewoda, dla większego obszaru minister zdrowia.
Mogą oni ustanowić: ograniczenie określonego sposobu przemieszczania się, ograniczenie lub zakaz obrotu i używania określonych przedmiotów i produktów spożywczych, ograniczenie funkcjonowania określonych instytucji lub zakładów pracy, zakaz organizowania widowisk i innych zgromadzeń, obowiązkowe zabiegi sanitarne, nakaz udostępnienia lokali, terenów i dostarczenia środków transportu do działań przeciwepidemicznych, obowiązek przeprowadzenia szczepień.
"Minister zdrowia na terenie Polski, a wojewodowie na terenie województw będą mogli delegować osoby do pracy przy zwalczaniu skutków epidemii. Ograniczony zostanie transport. Wiemy, że funkcjonowanie w warunkach kwarantanny jest trudny dla nas wszystkich, ale musimy to przetrzymać" - wyjaśnił minister zdrowia Łukasz Szumowski podczas konferencji.
W ciągu najbliższych dniach, tygodniu-dwóch możemy się spodziewać lawinowego wzrostu zachorowań, dodał. "Może być nawet 10 i więcej tysięcy chorych" - powiedział Szumowski.
Minister zdrowia wskazał, że w rozporządzeniu wprowadzającym stan epidemii uwzględniono także zmiany doprecyzowujące w branży transportowej, galeriach handlowych i przedsiębiorstwach.
"Tym rozporządzeniem wprowadzimy obowiązek realizowania podstaw programowych już od 25 marca, żeby nauczyciele mogli bardziej systematycznie przekazywać wiedzę i móc wystawiać oceny" - dodał minister edukacji narodowej Dariusz Piontkowski.