World Federation of Exchanges, w której zawieszona została moskiewska GPW, to organizacja zrzeszająca najbardziej rozwinięte giełdy świata. Członkostwo w niej oznacza m.in. prestiż w świecie biznesu. Decyzja o tymczasowym wyrzuceniu z niej giełdy w Moskwie to kolejna plama na honorze reżimu Putina, który dziewiąty dzień prowadzi inwazję na Ukrainę.
- Na nadzwyczajnym posiedzeniu w tym tygodniu, poświęconym sytuacji na Ukrainie, zarząd Światowej Federacji Giełd podjął decyzję o zawieszeniu rosyjskich członków i podmiotów stowarzyszonych — poinformowała organizacja "The Wall Street Journal". I zaznaczyła, że "decyzja ta, która jest zgodna z globalną reakcją na tę sprawę, nie została podjęta lekkomyślnie".
Giełda Moskiewska jest głównym rynkiem akcji w Rosji, prowadzi także rynki obligacji, instrumentów pochodnych i walut. Przystąpiła do WFE w 2009 r. Przedstawiciele GPW w Moskwie na razie nie udzielili komentarza w tej sprawie.
Moskiewska GPW wyrzucona z Europy
Izolacja Rosji na arenie międzynarodowej postępuje w błyskawicznym tempie. Federacja Europejskich Giełd Papierów Wartościowych (FESE) poinformowała 2 marca (szóstego dnia inwazji), że walne zgromadzenie jednomyślnie zagłosowało za wykluczeniem z jej szeregów giełdy moskiewskiej.
"Federacja Europejskich Giełd Papierów Wartościowych zdecydowanie potępia inwazję Rosji na Ukrainę. Nasze myśli i wsparcie kierujemy do narodu ukraińskiego" - oświadczyła FESE w komunikacie prasowym.
Czytaj także: W rosyjskiej telewizji wzniósł toast za śmierć moskiewskiej giełdy. Ciągle jest zamknięta
Federacja Europejskich GPW działa na rzecz integracji i rozwoju rynków finansowych poprzez współpracę w dziedzinach obrotu, rozliczeń i depozytu papierów wartościowych czy regulacji zrzeszonych giełd z krajów Europejskiego Obszaru Gospodarczego i Szwajcarii oraz państw Europy Środkowowschodniej, w tym z Polski.