"Do 1 sierpnia był czas na składanie tzw. fiszek projektowych do Krajowego Planu Odbudowy, w którym wiodącą rolę spełnia Ministerstwo Funduszy i Polityki Regionalnej. Te pieniądze będzie trzeba wydać w sposób celowany i szybki. Założeniem jest, że do 2023 r. aż 65% tych środków ma już być alokowane" - powiedział Mazur w rozmowie z ISBnews w kuluarach Forum Ekonomicznego w Karpaczu.
Dodał, że obecnie trwa analiza wszystkich propozycji i specjalne zespoły szukają synergii i wstępnie oceniają ich efektywność. O Krajowym Planie Odbudowy debatować będzie rada ds. innowacyjności pod kierunkiem wicepremier Jadwigi Emilewicz jeszcze w ten piątek.
"W październiku bądź w listopadzie Rada Ministrów powinna już zaakceptować priorytety rozwojowe. Następnie Komisja Europejska akceptuje przedstawiony jej Plan. Założenie, że pierwsze środki będą już w naszym kraju pracować w pierwszym kwartale jest założeniem optymistycznym, ale możliwym do zrealizowania" - powiedział wiceminister.
Dodał, że resort zaproponował kilka inwestycji, w tym np. wsparcie produkcji mikroprocesorów w Polsce czy budowę hubu biotechnologicznego.
"Są pewne zalążki w Instytucie Badawczym Łukasiewicz, gdzie mają odpowiednie kompetencje, aby można było postawić na licencji jakiegoś koncernu zagranicznego linię produkcyjną, gdzie polskie firmy mogłyby testować swoje rozwiązania i je rozwijać. Budowa takiej linii to koszt wynoszący około 600 mln euro. Jest to nie tylko korzystne dla firm, ale także dla państwa. Taki mikroprocesor, wyprodukowany w Polsce, może być wykorzystany w całej infrastrukturze krytycznej" - powiedział Mazur.
Resort zaproponował także dwa projekty, z których jeden nazywa się Narodowym Segmentem Naziemnym i dotyczy rozwijania kompetencji w oparciu o już dostępne dane satelitarne pochodzące z programu Copernicus, czyli europejskiej infrastruktury, a także z innych źródeł komercyjnych oferujących zobrazowania satelitarne w ramach współpracy międzynarodowej, m.in. z partnerami z Stanów Zjednoczonych oraz Włoch.
"Drugi pomysł, bardziej ambitny, polega na zbudowaniu własnej konstelacji mikrosatelitów, dzięki którym Polska uzyskałaby własne źródło zobrazowań oraz możliwość komercyjnego udostępniania usług innym państwom, np. z regionu Europy Centralnej" - dodał wiceminister.
"Trzeci temat to budowa hubu biotechnologicznego. Chcemy zaproponować stworzenie przestrzeni i platformy współpracy prywatno-publicznej firm i instytucji związanych z biotechnologią, farmacją i medycyną, w celu budowy wartości opartej o kapitał intelektualny. Wiele firm nie tworzy własnych laboratoriów, z uwagi na wysokie koszty infrastruktury lub inne uwarunkowania. Takie laboratorium (hub) sprzedawałby sloty badawcze poszczególnym firmom, które dzięki temu będą mogły rozwijać swoje centra badawczo-rozwojowe. Wiele firm krajowych, jak i koncernów globalnych, może być partnerami takiego projektu" - podsumował Mazur.
W ramach uzgodnionego na unijnym szczycie w lipcu br. Instrumentu na Rzecz Odbudowy i Zwiększania Odporności Polska ma mieć do dyspozycji około 23 mld euro na dotacje (w cenach stałych) i około 34,2 mld euro na pożyczki (w cenach bieżących). Te pieniądze - o ile decyzja Rady Europejskiej zostanie zatwierdzona przez Parlament - będzie mogła inwestować w ramach Krajowego Planu Odbudowy.
Marek Knitter